HTC One SV to coś nowego czy odgrzewany kotlet?
11.12.2012 15:30, aktual.: 11.12.2012 16:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Seria HTC One została dzisiaj wzbogacona o kolejny model - One SV. Czy smartfon ten wnosi coś nowego do rodziny One? A może to kolejny odgrzewany kotlet, do jakich przyzwyczaili nas ostatnio producenci Androidów?
One SV ma 4,3-calowy ekran super LCD2 pracujący w rozdzielczości 480 x 800 pikseli, dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon S4 o taktowaniu 1,2 GHz, 1 GB pamięci RAM, 8 GB pamięci wewnętrznej (rozszerzalnej za pomocą kart microSD), aparat 5 Mpix oraz 1,6 Mpix kamerkę do wideorozmów. Telefon działa pod kontrolą systemu Android 4.0 Ice Cream Sandwich z nakładką HTC Sense.
Oczywiście, jak to w HTC, nie mogło zabraknąć systemu Beats Audio. Aparat został wyposażony w dobrze znane funkcje, takie jak VideoPic, umożliwiające robienie zdjęć podczas nagrywania filmu. Obydwa aparaty będą robić dobre zdjęcia przy słabszym oświetleniu dzięki sensorowi BSI, wspieranemu przez lampę diodową. Bateria o pojemności 1800 mAh powinna zapewnić w miarę komfortowy czas pracy.
Warto także wspomnieć, że HTC One SV będzie obsługiwał łączność LTE, a jej wsparcie nie będzie ograniczone tylko do Stanów i Japonii. Telefon pojawi się w dwóch kolorach (błękicie pirenejskim oraz lodowcowej bieli), a do sprzedaży trafi w grudniu. Co ciekawe, dotyczyć to ma również Polski i innych krajów rejonu EMEA.
Na papierze wygląda to fajnie, ale mam nieodparte wrażenie, że gdzieś już to widziałem. Patrząc na nazwę, można spodziewać się połączenia modeli One S i One V i w zasadzie to najlepiej opisuje nowego smartfona.
[solr id="komorkomania-pl-139044" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4887,htc-butterfly-z-ekranem-fullhd-dla-wszystkich" _mphoto="butterfly-htc-3-jpg-1390-dd3954b.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3168[/block]
Trudno się do czegoś przyczepić, ale z ostateczną oceną wstrzymam się jeszcze do momentu ujawnienia ceny na polskim rynku. Wtedy się okaże, czy rzeczywiście warto interesować się One SV.
Źródło: Informacja prasowa