HTC Sensation - high-end w (prawie) każdym calu [pierwsze wrażenia]
Sensation to pierwszy dwurdzeniowy model HTC. Najlepszy smartfon tajwańskiej firmy trafił wczoraj w moje ręce na dłuższe testy. Co mogę o nim powiedzieć po dniu korzystania?
17.06.2011 | aktual.: 17.06.2011 23:30
Rewelacyjne wykonanie... jak zwykle
Telefon nie jest wykonany z jednego kawałka metalu - aluminiowo-plastikową pokrywę można zdjąć (wystarczy wcisnąć przycisk na dolnej krawędzi), aby mieć dostęp do slotów kart SIM i microSD oraz baterii. Konstrukcja jest niezwykle sztywna, a jej elementy nie poruszają się i nie trzeszczą, a dużą odporność na porysowania gwarantuje szkło Gorilla Glass, które chroni ekran.
Świetnie prezentuje się również przedni panel. Jest nieco wydłużony, a boki zostały lekko uwypuklone. Wygląda to bardzo ciekawie, ale nie wpływa znacząco na komfort korzystania z ekranu dotykowego. Ważny natomiast jest fakt, że cały przedni panel pokrywa warstwa zapobiegająca smużeniu się wyświetlacza (podobna do tej z Wave'ów i Galaxy S Samsunga). Dzięki niej ekran znacznie trudniej pobrudzić, a ewentualne ślady po palcach wystarczy lekko przetrzeć szmatką, aby nie został po nich nawet ślad. Nie ma mowy o ciągłym szorowaniu ekranu i czyszczeniu go po każdym dotknięciu jego powierzchni. Wciąż dziwię się, że producenci (może poza Samsungiem) tak rzadko decydują się na to rozwiązanie. Cena jest co prawda nieco wyższa, ale komfort korzystania o niebo lepszy.
Mało oryginalny wygląd
Niestety, projektanci HTC nie popisali się i tym razem. Nie chodzi jednak o to, że Sensation jest brzydki. Model bardzo przypadł mi do gustu, ale jest on jednak bardzo podobny do poprzednich modeli firmy z Desire S i Mozartem na czele. Za bardzo. Sytuację nieco ratuje wygląd przedniego panelu ze wspomnianymi uniesionymi krawędziami oraz pokrywa, która poza metalem została wykonana z dwóch różnokolorowych elementów z gumowanego plastiku. Wolałbym jednak, aby pierwszy dwurdzeniowy model HTC wytyczył nowe trendy ww wzornictwie HTC. Tak jednak się nie stało...
W końcu dobry ekran...
Sporą wadą Desire HD był słabej jakości ekran LCD, który nie pasował do topowego modelu firmy. Przy Sensation nie popełniono drugi raz tego błędu. Model został wyposażony w 4,3-calowy Super LCD o rozdzielczości 960 x 540. Wyświetlacz charakteryzuje się bardzo dużym poziomem jasności, dobrym odwzorowaniem kolorów i kontrastem oraz dużą ostrością. Mimo toczących się ostatnio dysput o obecność macierzy PenTile, ważne jest jedno. Obraz wyświetlany na ekranie Sensation jest niezwykle ostry i nie sposób zauważyć na nim pikseli. Świetnie prezentuje się tekst, w szczególności podczas czystania eBooków. To jednak nie koniec zalet wyższej rozdzielczości (o blisko 35% więcej pikseli niż w ekranach WVGA/FWVGA). Dzięki niej, na ekranie widoczne są większe fragmenty stron internetowych.
Do reakcji na dotyk w modelu nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest szybka, bardzo precyzyjna, a ekran reaguje nawet na lekkie muśnięcie powierzchni. To samo dotyczy gestów wykorzystujących multitouch.
Martwy uścisk?
Jedną z pierwszych rzeczy, które sprawdziłem po wyjęciu Sensation z pudełka były ostatnie krążące jakiś czas temu po Sieci doniesienia o problemach z martwym uściskiem. W modelu testowym występuje lekki spadek mocy sygnału 3G, a także WiFi i Bluetooth, co jest zjawiskiem naturalnym. W przypadku łączności 3G waha się on od około 10 do 25 dBm, a zasłonięcie całą dłonią tylnej części obudowy skutkuje spadkiem 1 kreski zasięgu sieci WiFi. Mimo usilnych chęci podczas pierwszego dnia testów nie udało mi się ani razu przerwać transferu danych po 3G, WiFi czy Bluetooth. Najprawdopodobniej więc problemy z martwym uściskiem dotyczyły - podobnie, jak w przypadku Samsunga Galaxy S - niektórych modeli z pierwszych partii. Oczywiście, zagadnieniu temu przyjrzę się jeszcze dokładniej i nie zapomnę poinformować Was o tym.
Pierwszy model z dwurdzeniowym Snapdragonem
Tat tak, Sensation to długo oczekiwany pierwszy smartfon HTC z dwurdzeniowym układem firmy Qualcomm - Snapdragon QSD8260. W Sieci krąży wiele opinii o jego wydajności, w tym w porównaniu do tegry 2 czy Exynosa 4210 z Galaxy S II. Póki co jest za wcześnie aby zdążył wyrobić sobie obiektywną opinię o nowym układzie, ale mogę stwierdzić za to, że ma on duży potencjał. Korzystając przez ponad 24 godz. z HTC Sensation - z ekranem o rozdzielczości 960 x 540 i nowym, znacznie cięższym Sense UI - nie mogę narzekać na jego wydajność.
Przechodzenie między zapełnionymi widżetami ekranami jest bardzo płynne, aplikacje uruchamiają się i działają szybciej, a najbardziej wymagające gry chodzą płynniej niż na Desire HD czy Desire S. Dużą zaletą nowego smartfona HTC jest układ graficzny Adreno 220. Jest on kilka razy wydajniejszy niż Adreno 205 z Desire HD czy Xperii PLAY. Dodatkowo, niedawno Qualcomm zaprezentował Snapdragon Game Pack, czyli program optymalizacji gier na Androida pod GPU z serii Adreno. Obecnie w Markecie dostępnych jest ponad 100 tytułów zoptymalizowanych pod układy Qualcomma, w tym najnowsze propozycje Gameloftu, Glu czy Dungeon Defenders.
Sense UI 3.0
HTC Sensation jest pierwszym telefonem wyposażony w Sense Ui w najnowszej wersji 3.0. Pod względem dostępnych funkcji prezentuje się on niemal identycznie, jak interfejs tabletu HTC Flyer. Niemal, ponieważ nie obsługuje on rysika Magic Pen, aplikacji Notatki HTC i programu HTC Snapbooth do robienia autoportretów. Nie będę teraz szczegółowo opisywał interfejsu, ponieważ poświęcę mu sporo miejsca w teście. Nadmienię tylko, że nie zabrakło w nim aplikacji takich, jak: HTC Locations, HTC Watch, HTC Hub (z darmowymi motywami, skórkami i programami HTC), Panelu personalizacji, aktywnego ekranu blokady czy menadżera zadań HTC.
Wysoka cena...
Jeżeli macie jakiekolwiek nie cierpiące zwłoki pytania zadajcie je w komentarzach. Postaram się na nie systematycznie odpowiadać.