14.02.2017 | aktual.: 13.12.2017 11:31
Cena HTC U Ultra Polsce to 3499 zł
Jest drogo. Bardzo drogo. Zwłaszcza że chodzi o słabszy wariant z 64 GB pamięci (na wybranych rynkach dostępna jest też wersja 128 GB).
Tak, ten telefon jest nieźle wykonany, ma dwa ekrany i sporo bajerów, o których możecie poczytać w tym wpisie. Cena mimo wszystko jest jednak zaporowa.
Najgorsze jest to, że HTC U Ultra - co potwierdza samo HTC - nie jest nawet tegorocznym flagowcem; ten ma się pojawić wkrótce. HTC U to nowa rodzina produktów, a z takimi eksperymentami bywało u HTC różnie. Dość wspomnieć o HTC Desire EYE; mocnym, fotograficznym telefonie, który dość szybko został zapomniany i który nigdy nie doczekał się swojego następcy.
Nie mówiąc już o tym, że sercem smartfona jest Snapdragon 821 - ubiegłoroczny układ, niewiele wydajniejszy od Snapdragona 820 napędzającego HTC 10.
Dlaczego HTC U Ultra jest tak drogi?
Nieoficjalnie udało mi się dowiedzieć, że HTC na początku zamierza skupić się głównie na dystrybucji operatorskiej. Póki co telefon dostępny będzie tylko w ofertach wybranych sieci komórkowych (negocjacje z operatorami wciąż trwają) oraz w sklepie internetowym firmy. W popularnych marketach z elektroniką pojawi się później.
Efektem ubocznym takiej strategii jest właśnie wysoka cena w wolnej sprzedaży. Zanim jednak pozaoperatorska dystrybucja na dobre wystartuje, cena powinna spaść do akceptowalnego poziomu.
Tańszą alternatywą dla tego modelu jest HTC U Play
Cena HTC U Play to 1999 zł. W Polsce dostępny będzie wariant z 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej.
Czy to dobra cena? Moim zdaniem jest trochę za wysoka. HTC U Play możemy uznać za bezpośrednią konkurencję Galaxy A5 (2017), który kosztuje nad Wisłą 1799 zł.
Owszem, HTC U Play ma się czym bronić. Jego główne atuty to wirtualny asystent HTC Sense Companion oraz muzyczne aspiracje; do zestawu dołączono słuchawki USonic, które emitują ultradźwięki skanujące wnętrze ucha użytkownika i dostosowujące parametry odtwarzanego dźwięku. Nie można również nie wspomnieć o systemie czterech mikrofonów wykorzystywanym podczas rejestrowania wideo.
To wszystko nie zmienia jednak faktu, że 1999 zł to o 200 zł więcej niż cena konkurenta ze stajni Samsunga. Ba, 1999 zł to kwota, z którą można się rozglądać za ubiegłorocznymi flagowcami. Za tyle można upolować chociażby znacznie mocniejszego, topowego LG G5 z podwójnym aparatem.