Huawei Mate Zero oficjalnie. Smartfon bez aparatu, w którym zdjęcia generuje sztuczna inteligencja
Sprawdziliśmy go jako pierwsi na świecie!
01.04.2019 | aktual.: 02.04.2019 11:53
To oczywiście tylko żart na prima aprilis ;)
Stało się to, o czym mówiło się od dawna. Raptem kilka dni po prezentacji modelu P30 Pro z poczwórnym aparatem, Huawei całkowicie rezygnuje z udziału w wyścigu na liczbę obiektywów.
Huawei Mate Zero nie ma żadnego aparatu, a i tak robi świetne zdjęcia
Wszystko za sprawą sztucznej inteligencji, którą Huawei już od kilku lat wykorzystuje do poprawiania jakości zdjęć. Firma uznała, że opracowane przez nią algorytmy są już tak skuteczne, że implementacja matryc oraz obiektywów w ogóle nie jest już konieczna.
Oczywiście aparat został z telefonu usunięty we współpracy z firmą Leica.
Zasada działania bezaparatowego aparatu jest prostsza niż mogłoby się wydawać
Generowanie zdjęcie przez AI odbywa się w kilku krokach.
Wbudowany żyroskop oraz mikrofon analizują ruchy oraz głos użytkownika. Gdy na tej podstawie sztuczna inteligencja uzna, że użytkownik zauważył coś wartego uwiecznienia, zaczyna dziać się magia.
Bazując na aktualnej lokalizacji, oprogramowanie pobiera z sieci zdjęcia satelitarne miejsca, w którym znajduje się użytkownik.
Na podstawie zdjęć satelitarnych generowana jest cyfrowa mapa przestrzeni, odzwierciedlająca punkt widzenia użytkownika.
Mapa przestrzeni poddawana jest następnie zaawansowanej obróbce, której celem jest stworzenie fotorealistycznego obrazu. Oprogramowanie modyfikuje grafikę uwzględniając warunki pogodowe czy porę dnia. Doklejane są nawet sylwetki znajdujących się w okolicy osób. Na tym etapie grafika cechuje się jednak jeszcze niską szczegółowością.
Później dokonywane są ostatnie szlify, w tym zwiększenie szczegółowości. W oprogramowaniu opcjonalnie można włączyć tryb selfie, który na wygenerowane wcześniej zdjęcie dokleja twarz użytkownika.
I tyle. Wystarczy wybrać się na spacer, by po powrocie znaleźć w galerii serię wygenerowanych w jego trakcie zdjęć. Nie trzeba nawet wyciągać telefonu z kieszeni.
Największe wrażenie robi funkcja Cosmic-Zoom
Mimo że Huawei Mate Zero nie ma żadnego aparatu, potrafi robić zdjęcia z przybliżeniem większym niż jakikolwiek dostępny na rynku smartfon.
Tryb Cosmic-Zoom aktywowany jest automatycznie podczas robienia zdjęć Księżyca i innych ciał niebieskich. Wystarczy w nocy wycelować smartfonem w niebo, by sztuczna inteligencja pobrała wysokiej jakości zdjęcie z bazy NASA.
Musicie przyznać, że efekty zwalają z nóg.
Nie wszystko działa jeszcze jednak idealnie
Na razie zdjęcia tworzone przez AI nie wyglądają zbyt naturalnie. Gdybym wrzucił poniższe selfie na jakiś serwis społecznościowy, raczej nikt nie uwierzyłby, że to prawdziwa fotografia, a nie efekt pracy algorytmów. Ale nie to jest najgorsze.
Sztuczna inteligencja wygenerowała już kilkadziesiąt moich zdjęć i z jakiegoś powodu na każdym z nich na mojej głowie widoczne są zakola. Mam nadzieję, że Huawei naprawi ten błąd w aktualizacji oprogramowania.