Huawei P9 Lite może być całkiem fajny. Może, gdyż wciąż nie wiemy dwóch ważnych rzeczy

Wpis zaktualizowany o dane dotyczące układu.

Istnienie modelu P9 Lite potwierdził wczoraj rosyjski serwis Hi-Tech.mail.ru, którego redaktorzy mieli nawet okazję pobawić się tańszą wersją flagowca Huaweia. Wiadomo, że sprzęt ten do sprzedaży powinien trafić już wkrótce. Nie ma co jednak liczyć na szumne zapowiedzi tego wydarzenia. Chińczycy - podobnie jak przed rokiem w przypadku P8 i P8 Lite - nie chwalą się specjalnie tanim smartfonem i chcą go po prostu bez większego rozgłosu wprowadzić do sprzedaży.

O urządzeniu wiadomo jednak całkiem sporo. Rosjanie donoszą, że będzie on wyposażony w 5,2-calowy ekran o rozdzielczości FullHD, który będzie oferował nieco gorszą jakość wyświetlanego obrazu niż panel z P9. Model Lite na rynek trafi w wersji 2 GB lub 3 GB pamięci, a na tylnym panelu zamiast podwójnego aparatu z optyką Leiki dostępny będzie pojedynczy moduł z matrycą 13 Mpix.

Huawei P9 Lite będzie oczywiście nieco gorzej zrobiony niż topowa propozycja giganta z Państwa Środka. Sprzęt będzie miał metalową ramę, ale tylny panel został najprawdopodobniej wykonany w całości z tworzywa sztucznego. Na plus należy zaliczyć fakt, że Chińczycy nie zrezygnowali z czytnika linii papilarnych.

Póki co brakuje informacji o zastosowanym układzie oraz sugerowanej cenie urządzenia. W pierwszym przypadku można liczyć na jeden ze słabszych układów Hislicon. W drugim - na cenę zbliżoną do modelu P8 Lite, czyli ok. 1000 zł na starcie. Bez konkretów ciężko jednak realnie ocenić jak dobrym urządzeniem może być Huawei P9 Lite.

Aktualizacja:

Jak słusznie zauważyliście w komentarzach, serwis mobiletelefon.ru ujawnił, że model P9 Lite będzie oparty na czterordzeniowym układzie Kirin 655. Jest to ulepszona wersja rozwiązania, które można znaleźć m.in. w Honorze C.