Huawei podgrzewa atmosferę. Pokazał, co potrafi aparat P60 Pro

Huawei podgrzewa atmosferę. Pokazał, co potrafi aparat P60 Pro09.03.2023 21:56
Huawei przymierza się do premiery nowego flagowca (Sheldon Cooper/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Huawei przymierza się do premiery nowego flagowca (Sheldon Cooper/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images

Pierwsze zdjęcie zrobione Huaweiem P60 Pro ujrzało światło dzienne.

Od kiedy Huawei trafił na amerykańską czarną listę, przestał wypuszczać swoje flagowce w regularnych odstępach. Huawei P40 Pro trafił na rynek w kwietniu 2020, a P50 Pro w sierpniu 2021.

Choć w 2022 nie pojawił się żaden nowy reprezentant flagowej serii, Huawei bynajmniej o niej nie zapomniał. Właśnie postanowił przypomnieć światu, że Huawei P60 Pro nadchodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Huawei P60 Pro: pokaz możliwości aparatu

Szef Huaweia - Richard Yu - opublikował na Weibo "przypadkowe zdjęcie zrobione nadchodzącym smartfonem". Post oznaczony jest jako wysłany z Huaweia P60 Pro.

Zdjęcie zrobione Huaweiem P60 Pro
Źródło zdjęć: © Richard Yu, Weibo
Zdjęcie zrobione Huaweiem P60 Pro

Warto odnotować, że zrobienie nocnego zdjęcia Księżyca na tle miejskiej scenerii jest wymagającym zadaniem dla aparatu. Księżyc jest znacznie jaśniejszy od nawet dobrze oświetlonych budynków i ciężko jest zrobić fotkę w taki sposób, by on sam nie był przepalony, a budowla dobrze widoczna.

Niedawno próbowałem strzelić podobną fotkę Samsungiem Galaxy S23 Ultra. Wycelowałem jednak obiektyw nie w budynek, ale prosto w świecącą uliczną lampę. A ta i tak skąpana jest w mroku.

Zdjęcie zrobione Samsungiem Galaxy S23 Ultra
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Miron Nurski
Zdjęcie zrobione Samsungiem Galaxy S23 Ultra

Oczywiście na ten moment nie wiadomo, czy zdjęcie z Huaweia P60 Pro nie zostało poddane jakiejś dodatkowej obróbce. Ale jeśli nie, efekt naprawdę robi wrażenie.

Data premiery serii Huawei P60 nie została jeszcze potwierdzona, ale nieoficjalnie mówi się o 23 marca. W pierwszej kolejności nowy flagowiec ma się jednak pojawić w Chinach, a Polacy mogą poczekać kilka tygodni lub nawet miesięcy dłużej.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Udostępnij:
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)