iKlejnoty, czyli manii iPhone'a ciąg dalszy
17.07.2007 13:00, aktual.: 17.07.2007 15:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jako autorka bloga i fanka telefonów komórkowych myślałam, że nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Widziałam najdziwniejsze komórki na świecie, wisiorki w kształcie bielizny, ale to co wyprawiają Amerykanie kierowani manią iPhone'a przebija wszystko. Tym razem masowe uwielbienie do pupilka Apple'a wykorzystał Tiffany&Co.
Jako autorka bloga i fanka telefonów komórkowych myślałam, że nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Widziałam najdziwniejsze komórki na świecie, wisiorki w kształcie bielizny, ale to co wyprawiają Amerykanie kierowani manią iPhone'a przebija wszystko. Tym razem masowe uwielbienie do pupilka Apple'a wykorzystał Tiffany&Co.
Podczas gdy wisiorki z pijanymi Japończykami jeszcze wydawały mi się śmiesznym i ciekawym pomysłem, tak biżuteria Tiffany Jewelry jest po prostu śmieszna. Mania manią, ale czy ktokolwiek założyłby taką bransoletę nie chcąc wyłącznie wzbudzić uśmiech?
Trzeba jednak przyznać, że pomysłowości im nie brak. W życiu nie skojarzyłabym związku iPhone'a z biżuterią. A tu proszę!
iPhone + Tiffany = iGems.
Źródło: GeekSugar