Ile w tanim tablecie jest własnej myśli producenta?

Tablety stały się tak popularne, że można odnieść wrażenie, iż w ofercie chce je mieć każdy. Nieważne, czy jest to znany producent telefonów, laptopów, sprzętu AGD czy... tuszów do drukarek. Nie dziwi więc panująca wśród użytkowników opinia, że tanie urządzenia pochodzą z jednej taśmy produkcyjnej i różnią się w zasadzie tylko logo firmy na obudowie. Nie jest to wcale prawda, a żeby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na nasze podwórko.

Ile w tanim tablecie jest własnej myśli producenta?
Mateusz Żołyniak

31.01.2013 | aktual.: 31.01.2013 13:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

[solr id="komorkomania-pl-146783" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4530,odswiezony-nexus-7-z-ekranem-full-hd-jednak-doczekamy-sie-pieciu-nexusow-roznych-producentow" _mphoto="n-146783-270x157-9c3052217fd85b6.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3470[/block]

Kierunek rozwoju urządzeń z Androidem wyznaczył dopiero Kindle Fire, czyli tablet Amazonu, na który mógł sobie pozwolić niemal każdy. Nieco później pojawił się Google Nexus 7. Mniejsi producenci, zachęceni trendami i niedużymi kosztami wprowadzenia sprzętu do sprzedaży, szybko zaczęli zalewać rynek – jak określa je większość użytkowników - tanimi chińskimi tabletami. Obecnie można kupić je nie tylko w dużych sklepach z elektroniką - coraz częściej pojawiają się w promocjach Biedronki czy kioskach sieci Ruch.

Czy zastanawialiście się, jak powstają takie produkty? Ile jest w nich autorskich rozwiązań producentów? Czy rzeczywiście zmienia się tylko logo na obudowie?

„Designed in Poland”

Niemal cała elektronika świata produkowana jest w Państwie Środka. To chińscy podwykonawcy odpowiadają zarówno za realizację projektów takich gigantów jak Apple czy Nokia, jak i tworzenie urządzeń, które są potem brandowane przez mniejsze firmy. Chińczycy pomagają także w dobraniu optymalnej konfiguracji sprzętowej firmom, które chcą samodzielnie opracować tablet.

Colorovo CityTab - ekran
Colorovo CityTab - ekran

Podkreślił to w rozmowie ze mną Grzegorz Skobel, Product Manager marki Colorovo, która niedawno wprowadziła do sprzedaży swój pierwszy tablet. Przed produkcją CityTaba firma wysłała do podwykonawcy opis produktu, który chce stworzyć, a następnie czekała na próbki przygotowane przez partnerów. Prototypy przeszły testy, a producent wybrał najlepszy z nich. Na tym jednak nie koniec.

Jak zauważył Grzegorz, często po wewnętrznych testach okazuje się, że produkt trzeba trochę zmienić: poprawić jakość wykonania, dołożyć więcej RAM-u czy zastąpić układ główny szybszą jednostką. Colorovo w przypadku CityTaba zależało na dobrze działających modułach łączności. Wybór padł więc na układ Qualcomma z rdzeniami Cortex-A7, wbudowanym modemem 3G i odbiornikiem GPS (z A-GPS) zamiast rozwiązań firm takich jak MediaTek czy AllWinner.

[solr id="komorkomania-pl-145588" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4592,na-jakie-nowe-smartfony-warto-czekac" _mphoto="tyt-145588-258x168-1ec966151a41a.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3471[/block]

Wiązało się to ze wzrostem końcowej ceny, ale polska firma się na to zgodziła. Tym bardziej że udało się jej wprowadzić jeden z niewielu tanich tabletów, które mają łączność 3G i dobrze działający odbiornik GPS.

Innym dobrym przykładem zaangażowania producenta w tworzenie tabletu jest MyTab 7, czyli najtańsza propozycja polskiej firmy MyPhone. Produkt, wyceniany obecnie poniżej 200 zł, wyglądem i specyfikacją odpowiada kilku innych urządzeniom firm takich jak np. Overmax. Producent postanowił jednak wyróżnić go z tłumu, stawiając na lepszą jakość wykonania, co na prezentacji pokreślił Paweł Płócienniczak, Marketing Manager w MyPhone.

myTab 10 (fot. wł)
myTab 10 (fot. wł)

MyTab 7 został więc zrobiony z aluminium, a jego konstrukcję wykończono odpornym na porysowania plastikiem. Nie to jest jednak najciekawsze. Polska firma nie poprzestała na zmianie materiałów prototypu, zmodyfikowała również anteny modułu WiFi, który w prototypie działał źle (ekranowanie sygnału przez aluminiową obudowę). Stąd też na obudowie tabletu pojawił się napis „Designed by MyPhone in Poland”.

Mniej znani producenci też potrafią projektować od podstaw

Wśród producentów tanich tabletów są tacy, którzy mocno angażują się w wytwarzanie całej gamy różnych urządzeń i opierają się na doświadczeniach własnych działów R&D. Na przykład tablety Prestigio znacznie różnią się wyglądem i wykonaniem od konkurencji z podobnych przedziałów cenowych.

Większość urządzeń tej firmy zrobiona jest z aluminium, a nad doborem podzespołów czuwa dział R&D złożony z ponad 35 osób. Rozwiązania Prestigio cechuje również spójne wzornictwo, co jest rzadkością na rynku tabletów poniżej 1000 zł.

Mimo że produkty Modecoma, GoClevera czy polskiej Manty nie są tak charakterystyczne jak modele Prestigio, to ich twórcy również skupiają się na doborze rozwiązań pod kątem potrzeb konkretnych grup odbiorców. W rozmowie z nami wspomniał o tym Łukasz Majewski, Assistant Product Manager w firmie GoClever:

Parametry produktów, zarówno w „marketowej” kategorii cenowej, jak i nieco droższych rozwiązań są dobierane na podstawie rynkowych badań oczekiwań klienta końcowego. Wielkość asortymentu i rozpiętość cenową oferty uzależniają wyniki badań zasobności portfela klienta i szacunku maksymalnych wydatków, jakie klient jest w stanie ponieść na urządzenie o danych parametrach technicznych.

W przypadku GoClevera i Manty duży udział w tworzeniu produkowanych w Chinach urządzeń mają działy R&D, które opierają się na polskich inżynierach. Według Łukasza Majewskiego polscy specjaliści zajmują się zarówno projektowaniem wyglądu urządzenia, jak i doborem podzespołów:

Musisz się wyróżniać

[solr id="komorkomania-pl-138977" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4719,zapomnij-o-nawigacji-do-samochodu-zabierz-tablet" _mphoto="nt-138977-240x168-1c929d4ca54203.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3472[/block]

Colorovo z kolei zamiast walki sprzętowej postawiło na oprogramowanie nawigacyjne NaviExpert, które dostępne jest dla użytkowników tabletu przez rok. Równie dobrym przykładem może być Prestigio, które mając własny sklep z e-bookami, udostępniło tysiące książek właścicielom Multipadów.

Niestety, wyjątków jest mało...

W ofertach polskich sklepów można znaleźć kilka tabletów, których producenci brali udział w ich tworzeniu lub zdecydowali się dodać od siebie coś więcej. Niestety, nie jest to częsta praktyka.

Modecom FreeTAB 9704 IPS2 X4
Modecom FreeTAB 9704 IPS2 X4

Nawet pojawiające się co jakiś czas perełki (jak zaprezentowany niedawno przez Modecoma czterordzeniowy tablet z ekranem Retina czy Overmax Action, określany jako konsola dla mniej wymagających graczy) okazują się w większości brandowanymi wersjami chińskich tabletów.

Nie powinno to jednak nikogo dziwić. Twórcy tanich tabletów mają dostęp w zasadzie do tych samych dostawców sprzętu, a ich oferty wypełniają bliźniacze urządzenia, które można odróżnić za pomocą logo na obudowie i szczegółów w wykonaniu. Firmy, stając przed pytaniem, czy lepiej sięgnąć po gotowy - często niesprawdzony - schemat i błyskawicznie wprowadzić go do oferty, czy zająć się poprawieniem produktu, niemal zawsze wybierają pierwszą, znacznie tańszą opcję. Szkoda.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)