Stało się. Indie są już większym rynkiem smartfonów niż USA

Na świecie jest kilka rynków, na których liczba użytkowników smartfonów liczona jest w setkach milionów. Do tej pory dwoma największymi były Chiny oraz Stany Zjednoczone, ale teraz Amerykanie spadli na trzecie miejsce. Wyprzedzili ich mieszkańcy Indii.

Tadź Mahal
Tadź Mahal
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak

Trzy największe kraje pod względem populacji chyba dla nikogo nie są zagadką. Jak można przeczytać na Wikipedii są to odpowiednio:

  • Chiny - 1,374,660,000 mieszkańców;
  • Indie - 1,283,950,000 mieszkańców;
  • Stany Zjednoczone - 322,774,000 mieszkańców.

Do tej pory te same państwa miały również najwięcej użytkowników smartfonów, z tą różnicą, że to USA było na drugim miejscu, a Indie na trzecim. Teraz - jak informuje Counterpoint Research - to się zmieniło i Amerykanie spadli na ostatnie miejsce podium.

Według tych danych, w Indiach jest obecnie ponad 220 milionów użytkowników smartfonów. Nie została podana liczba osób korzystających z inteligentnych telefonów w Stanach, ale na stronie Statista można przeczytać założenia, według których w 2015 było to ponad 190 mln. Różnica jest znacząca, ale w Chinach jest i tak więcej użytkowników tego typu urządzeń... nawet sumując wyniki pozostałej dwójki. Ta sama strona zakładała, że w 2015 roku ponad 525 mln Chińczyków miało smartfona. Ten wynik zapewne szybko nie zostanie pobity, ale w najbliższych latach to Indie mogą być ważniejszym rynkiem dla producentów. Świadczy o tym fakt, że...

W 4 kwartale 2015 jedynie nieco ponad 40% telefonów dostarczonych na indyjski rynek to smartfony!

Oznacza to, że niecałe 60% wszystkich dostarczonych telefonów to zwykłe słuchawki, a to otwiera drogę producentom, którzy chcą sprzedać swoje produkty. Najlepiej jeśli będzie to urządzenie z łącznością 4G (ponad 50 proc. smartfonów miało LTE), które zostanie stworzone w Indiach. Prawie połowa wszystkich telefonów, które trafiły na rynek została wykonana właśnie w tym kraju. Indie nie mają tylu użytkowników smartfonów co Chiny, ale możliwości są ogromne, ponieważ rynek ten nie jest jeszcze tak nasycony.

Warto dodać, że w czwartym kwartale bardzo mocną pozycję ma Samsung, który odpowiadał za 28,6 proc. wszystkich dostarczonych w Indiacg smartfonów. Drugi był Micromax (14,3 proc.), a podium zamknęło Lenovo (11,4 proc.). Czołówkę zamknęły dwie lokalne firmy, czyli Intex i Lava z udziałem na poziomie 9,6 i 6,8 procent. W ciągu tych trzech miesięcy na rynek trafiło o 15 proc. więcej smartfonów niż w analogicznym okresie roku 2014. Sytuacja za cały 2015 rok prezentuje się bardzo podobnie:

W całym 2015 trafiło na rynek o 23 procent więcej smartfonów niż w 2014 roku, a ich liczba przekroczyła 100 milionów. Po wynikach widać, że Indie są niezwykle istotne dla Samsunga. Koreańczycy wypadli z pierwszej piątki w Chinach, ale tutaj trzymają się mocno na pierwszym miejscu. Duża zasługa w tym serii Galaxy J. W ostatnim kwartale wśród 5 najlepiej sprzedających się smartfonów, a przy pochodziły właśnie z tej linii, a Galaxy J2 był numerem jeden.

Bardzo duże przywiązanie do lokalnych marek widać chociażby po tym, że Micromax odpowiadał za 16,1 proc. dostarczonych na rynek urządzeń, a Intex i Lava to odpowiednio 10,2 oraz 6 proc. Jedynie Lenovo wraz z Motorolą zdołało znaleźć dla siebie miejsce wśród największych producentów na tym rynku (8,6 proc.). Warto zaznaczyć, że ze względu na fatalną sprzedaż Lumii z pierwszej piątki wypadł Microsoft, a Apple dostarczyło na rynek w ciągu całego roku jedynie 2 miliony iPhone'ów.

Moim zdaniem w najbliższych latach Indie mogą w zdecydowanie większym stopniu kształtować rynek smartfonów na świecie. Wielu producentów z tego kraju zacznie szukać kolejnych rynków zbytu dla swoich tanich urządzeń, które śmiało mogą rywalizować z tanimi chińskimi słuchawkami. Oczywiście raczej w nadchodzących miesiącach polskich sklepów nie zaleją indyjskie marki, ale w najbliższych latach zapewne z łatwością będzie można znaleźć je na półkach.

Źródło artykułu:WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)