Jest nowy Instagram na mobilnego Windowsa. Wciąż jako... wersja beta

Instagram był jedną z tych pozycji, których najbardziej brakowało w systemie Windows Phone. Gdy więc w drugiej połowie 2013 roku Microsoft ogłosił, że klient popularnego serwisu zawita na jego platformę, wielu użytkowników było bardzo zadowolonych. Aplikacja dostępna była w wersji beta, która nie dawała dostępu do wszystkich funkcji serwisu, ale można było liczyć, że szybko się to zmieni. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała oczekiwania fanów.

Okazało się bowiem, że Instagram przez 2,5 roku nie tylko nie pozbył się dopisku "BETA" w nazwie, to jeszcze był bardzo wolno rozwijany. "Bardzo wolno" to zresztą złe określenie dla pozycji, której ostatnia sensowna aktualizacja przeprowadzona została w 2014 roku. Do tej pory użytkownicy modeli z Windows Phone 8.1 muszą korzystać z starej wersji programu, która jest daleko w tyle za odpowiednikami na Androida czy iOS. Raczej się już to nie zmieni.

Microsoft i Instagram postanowili porzucić starszą wersję i skupić się na nowej aplikacji, która dostępna będzie dla użytkowników Windowsa 10 Mobile. O programie najpierw poinformowali koledzy z Windows Blog Italia, którzy przygotowali nawet jego krótką prezentację, a wczoraj pozycja pojawiła się w sklepie z aplikacjami giganta. Nastąpił oczekiwany skok jakościowy?

Tak, co do tego nie można mieć wątpliwości. Nowa wersja Instagrama to port programu dostępnego na platformę iOS, więc użytkownicy modeli z Windowsem będą mogli wreszcie korzystać z tych samych funkcji, co ci używający iPhone'ów lub androidów. Aplikacja ma też odświeżony interfejs, który jest ładniejszy i bardziej czytelny.

Radość psuje nieco słowo "beta", które pojawił się przy nazwie programu. Ma ono odnosić się do tego, że program jest cały czas testowany, więc część użytkowników może natrafić na pewne błędy. Potwierdzają to opinie niektórych posiadaczy nowych Lumii mających problemy z wyświetlaniem grafiki lub logowanie przez konto Facebooka.

Nowy Instagram dostępny ma być jako uniwersalna aplikacja, która będzie zapewniać podobne wrażenia z korzystania na smartfonach, tabletach, komputerach, a być może nawet i konsoli Xbox One. Pozwala to więc sądzić, że Microsoft tym razem zadba, aby wydawca nieco szybciej ulepszał klienta serwisu przeznaczonego dla urządzeń z okienkami.

Zapowiedzi tego typu słyszeliśmy jednak już wcześniej, a na początku przypomniałem, jak wiele okazały się warte...