Internet w czasie urlopu. Czy warto z niego rezygnować?
Wyjeżdżając na urlop liczymy przede wszystkim na odpoczynek od codzienności - codzienności, która obecnie nie może obyć się bez technologii i oczywiście internetu. Wiele osób czas wolny od pracy traktuje jako świetny pretekst do odcięcia się od sieci i poświecenia wolnego czasu dla najbliższych, nacieszenia się nowym miejscem oraz odpoczynku w pełnym tego słowa znaczeniu. Czy warto jednak całkowicie rezygnować z dostępu do globalnej sieci? Okazuje się, że niekoniecznie musi być to dobry pomysł – internet w telefonie może okazać się bardzo przydatnym wynalazkiem, zwłaszcza podczas pobytu w nowym, nieznanym miejscu.
26.09.2023 15:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Internet w podróży. Przydatna rzeczy czy "złodziej" wolnego czasu?
Nie ulega wątpliwości, że pojawienie się internetu oraz możliwości posiadania do niego stałego dostępu za pośrednictwem telefonów komórkowych ułatwiło nam wiele codziennych spraw. Z drugiej jednak strony, internet stał się jednym z największych pochłaniaczy wolnego czasu, który w magiczny sposób potrafi "ukraść" nam sporo cennych minut życia i sprawić, że doba dla wielu osób wydaje się trwać znacznie krócej niż 24 godziny! Nie jest to jednak wina samego internetu, lecz naszego braku umiaru w korzystaniu z jego dobrodziejstw.
Zawsze można to jednak zmienić i tym samym poprawić komfort oraz jakość swojego codziennego życia. Zmiany w tym zakresie szczególnie warto natomiast wprowadzić w czasie urlopu – czasu, który z zasady chcemy wykorzystać w maksymalny sposób i możliwie przedłużyć czas jego trwania. Wyjeżdżając na urlop, warto zabrać ze sobą smartfon z dostępem do internetu, gdyż z pewnością przyda nam się podczas wyprawy i pobytu w nowym, nieznanym mieście. Jednocześnie, warto jednak wyznaczyć sobie granice i limity w korzystaniu z niego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Planowanie urlopu ze smartfonem w dłoni
Ze smartfona w czasie planowania urlopu warto korzystać w pewnych określonych sytuacjach. Dostęp do internetu okaże się nieoceniony już w momencie planowania wyjazdu. Za jego pomocą przejrzymy tanie noclegi w Poznaniu i każdym innym mieście w Polsce oraz wybierzemy najlepszy spośród nich, zapoznamy się z atrakcjami turystycznymi miejsca, do którego się wybieramy, a także sprawdzimy prognozę pogody, jaka zapowiadana jest na czas naszego urlopu.
Dostęp do internetu i map z funkcją nawigacji z pewnością przyda się także w chwili wyjazdu z domu – smartfon pomoże nam zaplanować trasę, podpowie, gdzie są obecnie największe korki, a także wskaże najbliższe miejsce, w którym będziemy mogli zatrzymać się na postój, wypić kawę i udać się do toalety. Umili także podróżowanie tym osobom, które nie siedzą za kółkiem, w tym szczególnie najmłodszym, których nic nie uspokaja tak skutecznie w czasie wielogodzinnej jazdy autem, co ulubiona bajka na tablecie.
Kiedy w czasie urlopu warto korzystać z internetu?
Po przyjeździe na miejsce i zaplanowaniu atrakcji, warto jednak odłożyć smartfon na bok i w pełni skoncentrować się na przeżyciach – w końcu to dla nich opuściliśmy dom! Nie oznacza to jednak, że od tego czasu aż do końca pobytu nie będziemy wcale korzystali z internetu. Dostęp do niego przyda się np. do kupienia online biletów wstępu do wybranych atrakcji (dzięki temu nie będziemy musieli stać w kolejce), zamówienia jedzenia z dowozem do miejsca zakwaterowania czy sprawdzenia prognozy pogody na kolejny dzień pełen niezapomnianych wrażeń.
Jak widać, smartfon jest gadżetem zdecydowanie wartym zabrania ze sobą na wakacje. Dostęp do internetu ułatwia wiele codziennych spraw związanych z pobytem w nowym, nieznanym miejscu, a także pozwala pozostawać w stałym kontakcie z bliskimi – dzięki mediom społecznościowym nie musimy obdzwaniać wszystkich przyjaciół i rodziny, aby pokazać, co ciekawego robiliśmy i jakie miejsca odwiedziliśmy w czasie urlopu. Warto jednak przy tym zawsze pamiętać, że wakacje są przede wszystkim po to, abyśmy odpoczęli od codzienności, w tym także od wszechobecnej technologii – warto więc sięgać po telefon, kiedy naprawdę trzeba i zamiast na wirtualnym świecie, skupić się na tym, co jest "tu i teraz".