iPhone 14 bez wcięcia w ekranie coraz bardziej prawdopodobny. Co jeszcze szykuje Apple?
Jeśli przecieki się potwierdzą, Apple po 5 latach pożegna się ze szpecącym i zabierającym cenną przestrzeń roboczą wcięciem w ekranie. Projektanci iPhone'a 14 mogą pójść śladami androidowej konkurencji.
21.09.2021 | aktual.: 24.09.2021 09:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze przed premierą iPhone'a 13 pojawiły się plotki, jakoby przyszłoroczny model miał mieć mocno zmieniony wygląd. Ich źródłem był jednak Jon Prosser, czyli youtuber o mocno dyskusyjnej reputacji. Na jego koncie znajduje się sporo sprawdzonych przecieków, jak i takich, które okazały się kompletnie przestrzelone.
Teraz swoje 3 grosze dorzuca jednak Ming-Chi Kuo - ceniony analityk, który w temacie Apple'a myli się wyjątkowo rzadko. Także jego zdaniem przyszłoroczny iPhone 14 będzie miał ekran z niewielkim otworem na aparat do selfie zamiast dużego wcięcia.
iPhone 14 Pro z Face ID pod ekranem? Technicznych przeciwwskazań w zasadzie nie ma
Z przecieków wynika, że o ile sam aparat do selfie miałby zostać umieszczony w znanym z wielu smartfonów z Androidem otworze, o tyle sensory odpowiedzialne za rozpoznawanie twarzy mają być zatopione pod wyświetlaczem i niewidoczne.
Czy coś takiego jest możliwe z technicznego punktu widzenia? Jak najbardziej. Już teraz na rynku znajduje się kilka smartfonów z aparatami ekranowymi, a technologia Face ID jest pod tym względem mniej wymagająca.
20-megapikselowy aparat w Xiaomi MIX 4 ma 20 milionów światłoczułych punktów, z których każdy musi rejestrować 3 barwy podstawowe i wygenerować obraz jak najmilszy dla oka. A to wszystko w oparciu o światło przeciskające się przez wygaszone piksele wyświetlacza.
System rozpoznawania twarzy Face ID bazuje natomiast na projekcji i detekcji położenia raptem 30 000 punktów, więc wymagana szczegółowość jest wielokrotnie niższa. Dodatkowo Apple nie musi się przejmować powstałymi smugami, mglistym obrazem i innymi niedoskonałościami, bo to, co widzi skaner, nie jest przeznaczone dla oczu użytkownika. System musi jednie rozpoznać kształt twarzy.
Pamiętajmy, że zanim pojawiły się pierwsze smartfony z aparatami pod ekranami, pod strzechy zdążyły już trafić ekranowe czytniki linii papilarnych. Te optyczna z technicznego punktu widzenia też są tylko aparatami, ale ich szybka implementacja była możliwa, bo producenci nie muszą się martwić o jakość zdjęć.
Mówi się jednak, że ekranowe Face ID ma być zarezerwowane dla iPhone'a 14 Pro. Podstawowy wariant ma pozostać przy wcięciu.
iPhone 14 Pro może też dostać nowy aparat 48 Mpix
Jeśli te doniesienia się potwierdzą, Apple zwiększy rozdzielczość aparatu po raz pierwszy od 2015 roku. Wtedy to iPhone'y przeskoczyły z 8 na 12 Mpix.
Niewykluczone, że wzrost liczby pikseli jest podyktowany chęcią dodania opcji rejestrowania filmów w 8K. Taka rozdzielczość powoli staje się standardem w androidowym segmencie premium.
Pozostałe dane dostarczone przez Ming-Chi Kuo pokrywają się ze wcześniejszymi przeciekami. Według nich, w 2022 roku ma się pojawić:
- nowy iPhone SE z 5G;
- iPhone 14 w rozmiarach 6,1 i 6,7 cala;
- iPhone 14 Pro w rozmiarach 6,1 i 6,7 cala.
Tym samym z oferty wylecieć ma wariant mini.
Zobacz także: