iPhone 15 Pro Max rozrusza zoom w smartfonach. Na reakcję konkurencji nie trzeba było długo czekać

Wygląda na to, że po premierze nowych iPhone'ów teleobiektywami zainteresowali się nawet ci, którzy dotychczas mieli je w nosie.

Jedna z głównych nowości w iPhonie 15 Pro Max to nowy teleobiektyw generujący 5-krotne przybliżenie optyczne. Czy to pierwszy smartfon z taką funkcją? Oczywiście nie, bo Apple ma 3- lub nawet 4-letni poślizg względem głównych rywali.

Wpływ nawet spóźnionych pomysłów Apple'a na cały rynek jest często gigantyczny i zanosi się na to, że podobnie może być w tym przypadku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

realme opublikowało w mediach społecznościowych grafikę zapowiadającą smartfon uzbrojony w peryskopową soczewkę o dużym przybliżeniu. Hasło promocyjne "Nie tylko Max może przybliżać" w mało subtelny sposób nawiązuje do najnowszego iPhone'a.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że ten producent miał już kiedyś w swojej ofercie smartfon z peryskopowym aparatem. Mowa o modelu realme X3 SuperZoom, który trafił na rynek w połowie 2020 roku i nigdy nie doczekał się następcy. Mało tego - realme na ponad 3 lata zrezygnowało ze stosowania jakichkolwiek teleobiektywów i dziwnym trafem przypomniało sobie o nich dopiero w momencie, w którym do zabawy dołączył Apple.

Nieoficjalnie spekuluje się, że zapowiadaną nowością jest flagowy model realme GT5 Pro. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby ruch Apple'a przyczynił się w najbliższych miesiącach do poprawienia zoomu także w tańszych smartfonach.