Masz Porshe i kilka starych iPhone'ów? Możesz zrobić z nich... klocki hamulcowe

Masz Porshe i kilka starych iPhone'ów? Możesz zrobić z nich... klocki hamulcowe

Porshe 911 i iPhone 5s
Porshe 911 i iPhone 5s
Źródło zdjęć: © EverythingApplePro
Konrad Błaszak
12.08.2015 07:42, aktualizacja: 12.08.2015 09:50

Ekstremalne testy smartfonów już od dawna nie są przeprowadzane wyłącznie przez dzieciaki, które dla internetowej sławy zrzucają swoje urządzenia z kanapy. Teraz jest to coraz prężniej rozwijający się biznes, świetnym tego przykładem jest możliwość zastąpienia hamulców w Porshe 911... iPhone'ami.

Pomysłowość ludzka nie zna granic, a odkąd każdy może założyć bloga czy kanał na YouTubie widać to doskonale. Sam jakiś czas temu przygotowywałem przegląd ekstremalnych testów wytrzymałościowych smartfonów i znalazły tam się bardzo nietypowe sprawdziany, jak chociażby wytrzymałość na miotacz ognia, zamrożenie czy karabin maszynowy. Pisząc tamten tekst zastanawiałem się, jak daleko w tej niecodziennej dziedzinie posuną się ludzie i mam chyba odpowiedź. Ekipa stojąca za kanałem EverythingApplePro sprawdziła, czy iPhone'y 4S oraz 5S mogą zastąpić klocki hamulcowe w Porshe 911 z 2002 roku.

Using iPhones as Brake Pads Test - Can They Stop a 60MPH Porsche 911?

Jak widać iPhone'y mogą zastąpić klocki hamulcowe, ale na pewno skończy się to ich dewastacją oraz grozi również pożarem. Chyba nie muszę wspominać, że zatrzymanie samochodu także nie będzie należało do najłatwiejszych. Warto zauważyć, że jeden z iPhone'ów nadal wyświetlał coś na połowie ekranu, która mu została.

Sam test jest oczywiście bardzo ciekawy i jestem pewien, że 250 tysięcy wyświetleń, które widnieje na liczniki szybko powiększy się o kolejne 0 (lub nawet kilka). Zapewne zakup 8 iPhone'ów również zwróci się błyskawicznie, więc będzie to inwestycja, a nie zmarnowane pieniądze. Mnie zastanawia w tym wszystkim tylko jedno, do czego jeszcze posuną się ludzie widowiskowo niszczący smartfony?

Skok z pierwszego piętra na stos samsungów brzmi całkiem sensownie. Podobnie jak chociażby wbiegnięcie na arenę Korridy w zbroi z iPhone'ów. Oczywiście osoby przeprowadzające takie testy dbają o swoje bezpieczeństwo, ale jeśli chce się być na topie, to trzeba przesuwać cały czas granicę ryzyka. Patrząc na to z tej strony moje propozycje wcale nie wydają się takie nierealne...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)