iPhone 7 udaje, że jest tandetnie wykonany? Na nowy "przycisk" Home spływa fala krytyki

Najpierw trochę historii. Nowe MacBooki zamiast tradycyjnych, wciskanych gładzików mają panele wykorzystujące technologię Force Touch. Jako że reagują one na siłę nacisku, muszą być stabilne, nieruchome. Aby zasymulować kliknięcie, Apple użył silniczka wibracyjnego Taptic Engine.

Jeśli nie mieliście okazji zobaczyć (a właściwie poczuć) Taptic Engine w akcji, polecam wybrać się do najbliższego sklepu ze sprzętem Apple'a. Symulacja kliknięcia jest niesamowita. Ciężko uwierzyć, że gładzik nie jest fizycznie wciskany do wnętrza obudowy.

Gdy usłyszałem o tym podczas prezentacji, ucieszyłem się. Przyciski w iPhone'ach bywały awaryjne, a niewielki panel wykrywający siłę nacisku można będzie wykorzystać softare'owo w przyszłości. Jeśli dodamy do tego fakt, że panel symuluje wciśnięcie, to mamy same plusy, prawda? Okazuje się, że nie do końca.

O ile gładzik w MacBooku ma sporą powierzchnię, po której mogą rozchodzić się wibracje, o tyle w iPhonie Taptic Engine wygląda tak:

Jak nietrudno się domyślić, wprawia on w drgania nie tylko "przycisk" Home, ale i całą dolną część obudowy. Efekt? Uwagę na to zwraca Dieter Bohn z serwisu The Verge.

The Verge:

Nowy przycisk home wykorzystuje Taptic Engine, aby dać ci fizyczną informację zwrotną, gdy go wciskasz. Jest ponadto czuły na siłę nacisku, więc wie, czy go naciskasz, czy tylko dotykasz. I to jest okropne. W przypadku gładzika MackBooka masz to niesamowite uczucie, że naprawdę wciskasz przycisk. W iPhonie cała dolna część telefonu daje ten rodzaj "kopnięcia". To nie jest nieprzyjemna wibracja, jaką pamiętasz, to nowy rodzaj nieprzyjemnej wibracji. To w ogóle nie przypomina przycisku. Porażka.

Również vloger MKBHD wspomniał o tym problemie w swoich pierwszych wrażeniach. Z kolei Chris Velazco z Engadgeta pisze "Stary, ten nowy przycisk Home jest dziwny".

Jeśli działa to tak, jak sobie wyobrażam, to faktycznie może być dość poważny problem, który wpływa negatywnie na przyjemność korzystania ze sprzętu. Nikt nie lubi, gdy obudowa ugina mu się pod palcami, a iPhone 7 najwidoczniej takie sprawia wrażenie.

Jedyne pocieszenie jest takie, że w ustawieniach znalazła się ponoć 3-stopniowa regulacja wibracji. Jeśli ludzie masowo zaczną narzekać (a pewnie będą) w jednej z kolejnych aktualizacji Apple pozwoli zapewne na ich całkowite wyłączenie. Oby nie był to jeden z tych problemów, które zostaną rozwiązane dopiero po debiucie lepszej wersji z literką "s"...

Więcej o iPhonie 7:

• iPhone 7 i iPhone 7 Plus oficjalnie
• iPhone 7 Plus prawdopodobnie jest gorszy niż się spodziewałem. Bardzo mnie to cieszy
• iPhone 7 i 7 Plus – 6+1 rozwiązań, które przykuły moją uwagęiPhone 7 - 6 rzeczy, których zabrakło mi do pełni szczęścia
• Premiera iPhone’a 7 okiem użytkownika iPhone’a 6s
• Apple: \Chcesz iPhone'a 7 w kolorze onyksu? Lepiej od razu kup etui(http://komorkomania.pl/33569,iphone-7-jet-black-onyks-czy-warto)