iPhone 7 nie będzie ofiarą afery #ChipGate. Wszystkie procesory wyprodukuje TSMC?

Wszystko wskazuje na to, że procesor następnego iPhone'a nie będzie pochodził od kilku różnych dostawców. Według analityków wszystkie A10 pochodzić będą z fabryk TSMC.

Jak zwykle w przypadku premiery nowych iPhone'ów musiała wybuchnąć jakaś "afera". W przypadku modelu 6s, był to problem związany z procesorami, a właściwie ich pochodzeniem. Około 70% z nich pochodziło z fabryk Samsunga, a pozostałe 30 dostarczało TSMC. Nikt by sie tym nie przejmował, gdyby nie fakt, że różniły się one nieznacznie konstrukcją, co miało wpływ na ich wydajność - głównie energetyczną. Konstrukcja Samsunga okazała się - minimalnie (2-3%), ale jednak - gorsza.

Być może jest to jeden z powodów dla których Apple A10 będzie produkowany w 100% przez TSMC. Właśnie to przewidują analitycy HSBC - Steven Pelayo i Lionel Lin. Według nich przejęcie od Samsunga całej produkcji zaowocuje przychodem w wysokości około 2,2-2,5 mld dolarów. Źródło pochodzenia jednostki, która będzie odpowiadać za działanie przyszłorocznego iPhone'a 7 i wersji Plus zdają się potwierdzać również wcześniejsze raporty analityków z Chin.

Według analityków Apple uważa obecnie TSMC za pewniejsze i stabilniejsze źródło podzespołów. Akcje tej firmy przez ostatni rok wzrosły o 4,2%. Akcje Samsunga natomiast staniały o 4%. W 2015 roku 14% działalności TSMC było powiązane z Apple'em. Według najnowszych analiz, rynkowa wartość Apple'a wzrośnie w przyszłym roku aż o 24%, co w przypadku TSMC ma się przełożyć na prawie 8% wzrost.

Przewidywania pozostawmy jednak analitykom i nie zagłębiajmy się w nie nadto - w końcu nie wiadomo czy się sprawdzą. Z punktu widzenia konsumenta, ograniczenie liczby podwykonawców byłoby dobrym posunięciem - płacąc ponad 3000 zł za iPhone'a chciałbym mieć pewność, że dostanę wszystko co najlepsze, a nie brać udział w loterii...

Źródła: blogs.barrons, Phone Arena