iPhone SE vs iPhone 6s - który jest wytrzymalszy?
iPhone 6 miał problemy z wytrzymałością obudowy. Jego użytkownicy uskarżali się na to, że telefon potrafi wygiąć się w ich kieszeni podczas normalnego użytkowania. Wywołało to niemałe wzburzenie i zostało ochrzczone mianem #BendGate, dlatego w iPhonie 6s aspekt ten został poprawiony. Jak to wygląda w przypadku iPhone'a SE?
05.04.2016 | aktual.: 05.04.2016 11:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najnowszy smartfon Apple'a - iPhone SE - ma obudowę bliźniaczo podobną do iPhone’a 5s oraz podzespoły zaczerpnięte w większości z iPhone’a 6s. Jest przy tym o około ⅓ tańszy. Pozostaje pytanie - jak sprawa ma się z jego wytrzymałością? W końcu jest on mniejszy i grubszy niż flagowy iPhone, co powinno utrudniać jego uszkodzenie. Czy aby na pewno? I czy Apple zdecydował się na zastosowanie mocniejszego stopu aluminium czy też SE jest zbudowany z dokładnie tych samych materiałów co iPhone 5s? Ekipa SquareTrade postanowiła to sprawdzić.
iPhone Sibling Rivalry Showdown: iPhone SE vs. iPhone 6s & iPhone 6s Plus
Pierwszy test dotyczył odporności nie wodę
Żaden z dotychczas zaprezentowanych telefonów Apple nie ma żadnego certyfikatu świadczącego o wodoszczelności, więc nic dziwnego, że zanurzenie iPhone’a w wodzie to całkiem niezły sposób na jego uceglenie. iPhone SE na głębokości 1,5 metra wytrzymał niespełna minutę. W tym samym teście iPhone 6s przetrwał ponad 30 minut, a wersja Plus - ponad 10. Jeśli więc planujecie robić iPhone'em podwodne zdjęcia, wybierzcie model 6s…
Kolejnym testem było wrzucenie iPhone’a do obracającego się prostopadłościanu. Po 30 sekundach “turlania”, ekipa sprawdzała stan smartfonów. Najlepiej wypadł iPhone 6s, który wyszedł z tej konfrontacji bez najmniejszego szwanku. iPhone SE miał kilka rys i drobnych wgnieceń, a w 6s Plus pękł wyświetlacz.
Teraz pora na drop testy
Pierwszy polegał na upuszczeniu iPhone’a na ekran z wysokości około 1,8 metra. Oczywiście dla wszystkich urządzeń skończyło się to tragicznie. W drugim wariancie testu, smartfony były upuszczane na krawędź. Ekran iPhone’a SE stłukł się po 5 upuszczeniach. Po 10 oddzielił się on prawie całkowicie od obudowy. Zarówno 6s, jak i 6s Plus przetrwały 10 upadków bardzo dobrze. Na koniec miały jedynie drobne wgniecenie na rogu urządzenia. Wygląda więc na to, że wbrew pozorom, iPhone SE nie jest tak sztywny, jak jego więksi bracia. Kolejny test potwierdza tę tezę.
Co z podatnością na wyginanie?
Wielki finał to tzw. bend test, czyli sprawdzian podatności na wyginanie. Aby trwale zagiąć obudowę modelu SE wystarczy nacisk o wartości 73 kg. Dla porównania, model 6s wytrzymuje około 5 kg więcej, a Plus - 9 kg więcej. W teorii SE jest więc mniej wytrzymały pod tym względem. W praktyce jednak, jego obudowa ma dużo mniejszą objętość, co utrudni powstanie przypadkowych odkształceń. Pomijam już fakt, że nawet zmierzona różnica, nie jest zbyt znacząca.
Najtańszy iPhone w historii jest praktycznie pod każdym względem mniej wytrzymały od modeli 6s i 6s Plus. Jego obudowa jest mniej szczelna, łatwiej ją wygiąć i jest mniej odporna na upadki. Inną sprawą jest to, czy aby na pewno te rzeczy są takie ważne podczas codziennego normalnego użytkowania telefonu.