iPhone z rysikiem to pomysł tak głupi, że aż ciężko uwierzyć, że Apple faktycznie może go zrealizować

Ptaszki ćwierkają, że przynajmniej część tegorocznych iPhone'ów będzie można obsługiwać za pomocą rysika Apple Pencil. Jeśli to prawda, Apple musi być gotowy na wypłacenie milionowych odszkodowań, bo przecież podczas prezentacji ludzie pękną ze śmiechu.

iPhone z rysikiem to pomysł tak głupi, że aż ciężko uwierzyć, że Apple faktycznie może go zrealizować
Miron Nurski

18.08.2018 | aktual.: 20.08.2018 13:45

Przecieki na temat obsługi rysików przez tegoroczne iPhone'y krążą po sieci od kilku tygodni, ale początkowo podchodziłem do nich z dystansem. Ostatnio zaczynają jednak napływać z coraz większej liczby niezależnych źródeł, więc coś może być na rzeczy.

Do samych rysików nic nie mam, ale - jeśli wierzyć we wspomniane plotki - Apple ma podejść do tematu w dość osobliwy sposób.

iPhone z ryskiem jako opcjonalnym akcesorium

Apple bynajmniej nie ma stworzyć bezpośredniej konkurencji dla Galaxy Note'a. Chodzi ponoć jedynie o dodanie wsparcia dla Pencila, czyli rysika, który powstał w 2015 roku z myślą o iPadzie Pro.

Wyobraźcie to sobie. W 2011 roku Samsung pokazał pierwszego Note'a z rysikiem chowanym w telefonie, który z generacji na generację jest nieustannie udoskonalany. W ostatniej inkarnacji doczekał się nawet wbudowanego modułu Bluetooth. 7 lat później Apple wyskakuje z iPhone'em z rysikiem, który:

  • jest wielkości długopisu;
  • nie jest chowany w telefonie;
  • jest ładowany przez złącze Lightning w smartfonie;
  • kosztuje 429 zł.

Czy da się wymyślić coś bardziej absurdalnego? Czy przedstawiciele Apple byliby w stanie zademonstrować to rozwiązanie w taki sposób, by nie zostali zabici śmiechem podczas prezentacji?

Widzę tylko jeden plus: Apple może spopularyzować rysiki

Galaxy Note obecny jest na rynku od 7 lat, ale do dziś nie doczekał się żadnej realnej konkurencji. Ze znanych marek jednie LG od czasu do czasu wyskakuje z jakimś średniakiem ze stylusem, wykorzystując fakt, że Samsung olewa tę półkę cenową.

LG Q8 (2018) to jeden z nielicznych smartfonów z rysikiem
LG Q8 (2018) to jeden z nielicznych smartfonów z rysikiem

Gdy jednak Apple faktycznie zacznie przekonywać konsumentów, że smartfon + rysik to połączenie, które ma sens, efekt będzie łatwy do przewidzenia. Za pół roku każdy producent świata będzie miał w swojej ofercie przynajmniej 5 telefonów z rysikiem.

A ludzie - wbrew pozorom - najwidoczniej chcą korzystać z rysików

Gdy szukałem danych na ten temat, natknąłem się na ciekawe statystyki, które w rozmowie z Business Insiderem przytoczył Drew Blackard, jeden z dyrektorów marketingu Samsunga. Wynika z nich, że:

  • 92 proc. użytkowników Galaxy Note'a 8 korzysta z rysika;
  • 73 proc. nabywców kupiło Note'a 8 ze względu na rysik.

Podejrzewam, że dane te są lekko podkoloryzowane, bo sam znam wielu użytkowników Note'ów, którzy z S Pena nie korzystają w ogóle. Niemniej musi on mieć duże grono sympatyków, bo inaczej Samsung nie inwestowałby ogromnych pieniędzy w jego rozwój. Firma ma przecież serię Galaxy S+, czyli takie Note'y, ale bez rysika.

Szkoda tylko, że Apple - jedyna firma, która jest w stanie stworzyć konkurencję z prawdziwego zdarzenia i wymyślić rysik na nowo - najwidoczniej chce podejść do tematu w najgorszy możliwy sposób.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)