iTest: Mobile Navigator

iTest: Mobile Navigator

iTest: Mobile Navigator
Zbigniew Kowal
24.08.2009 17:48, aktualizacja: 24.08.2009 19:48

Sprawą nawigacji na iPhone’a zajęliśmy się bardzo mocno. Jak tylko pojawiły się pierwsze aplikacje typu turn by turn od razu przystąpiliśmy do zdecydowanych testów. Wynik i opinię o Sygic Mobile Maps Europe już znacie. Dzisiaj nadszedł czas, aby przetestować drugą nawigację, tę od firmy Navigon. W jednym z komentarzy sugerowaliście nam nawet, aby opublikować test Mobile Navigatora. Nie pozostajemy głusi na wasze prośby, oto i on.

Sprawą nawigacji na iPhone’a zajęliśmy się bardzo mocno. Jak tylko pojawiły się pierwsze aplikacje typu turn by turn od razu przystąpiliśmy do zdecydowanych testów. Wynik i opinię o Sygic Mobile Maps Europe już znacie. Dzisiaj nadszedł czas, aby przetestować drugą nawigację, tę od firmy Navigon. W jednym z komentarzy sugerowaliście nam nawet, aby opublikować test Mobile Navigatora. Nie pozostajemy głusi na wasze prośby, oto i on.

Na samym wstępie, krótkie wyjaśnienie, które rzutuje na cały tekst. Producent udostępnił nam do testów wersję 1.0.0. Oznacza to ni mniej ni więcej, jak to, że jest to goły pakiet którego w App Store nie znajdziecie. Brakuje w nim kilka nowych funkcji i usprawnień, które zapewne podniosłyby ostateczną ocenę. Wersją 1.1.0 którą można pobrać za pośrednictwem iTunes powinna być o niebo lepsza. Zresztą, wspominaliśmy już Wam o zbliżającym się kolejnym updacie Mobile Navigatora. Za kilkanaście dni, wersja 1.2.0 powinna być już całkiem podrasowanym kawałkiem kodu. No trudno, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Zobaczmy więc co kryje w sobie „podstawowa wersja” aplikacji firmy Navigon.

Pierwsze wrażenie jest mało korzystne. Aplikacja uruchamia się dość długo, potem dość długo trzeba czekać na złapanie sygnału GPS. Niestety proces ten nie ulega skróceniu w momencie uruchamiania aplikacji po raz kolejny. Men główne jest schludne i surowe. Zaledwie cztery główne przyciski, oraz cztery dodatkowe funkcje pomocnicze umieszczone są w dolnym pasku. Ku mojemu zdziwieniu, funkcja opcji – jedna z najważniejszych - została ukryta w mapie. Bardzo dziwne rozwiązanie.

Obraz

Wracamy do głównego menu. Tutaj oprócz wspomnianego podglądu mapy, możemy również stuknąć w przycisk „zabierz mnie do domu” oraz przejrzeć listę punktów POI. Zarówno pierwsza, jak i druga opcja została potraktowana w sposób standardowy. Możemy przejrzeć wszystkie ciekawe miejsca wokół nas lub w wybranym mieście lub kraju. Ich liczba nie jest oszałamiająca, wielu ciekawych adresów brakuje, ale zwaliłbym to na karb wczesnej wersji właśnie.

Obraz

Interfejs mapy, który pokazuje nam trasę podróży, jest zdecydowanie ładniejszy graficznie od tego znanego mi z Sygic. Zarówno dobranie palety kolorów, jak i ułożenie kamery nad przesuwającym się po mapie wskaźnikiem przypadł mi bardziej do gustu. Niestety, punkty POI zaznaczone na mapie są mikroskopijnymi wręcz ikonkami. Bardzo trudno jest z odległości pół metra rozszyfrować co właśnie minęliśmy. Czy to bankomat, czy poczta. Tutaj zdecydowany minus dla Mobile Navigatora.

Po drodze nie otrzymywałem komunikatów o zbliżaniu się do przejazdu kolejowego. Nie miałem również informacji o kontrolach pomiaru prędkości. Strasznie tego mi brakowało. Mam nadzieję, że wyższe wersje spokojnie radzą sobie z tym tematem. Bez zarzutów działał system ostrzegania o przekroczonej prędkości. Nawet drobne wychylenie wskazówki prędkościomierza skutkowało stosownym komunikatem. Chociaż, żałuję że nie mogłem ustawić sobie dowolnego sygnału ostrzegania, jak to mam miejsce chociażby w Sygic.

Obraz

Zdecydowana zaletą Mobile Navigatora jest dokładność nawigacji. Wszelkie skręty podawane są co do metra. Nasza pozycja na trasie jest bardzo dokładna. Produkt Navigona zdecydowanie lepiej wypada od Sygica. Nie wiem dlaczego, ale tak właśnie jest. Podejrzewam, że w wyższych wersjach jest podobnie. Zrobiłem malutki test, który odkrył cała prawdę. Jadąc autostradą do Katowic skręciłem w drogę pomocniczą, która biegnie w odległości dwóch metrów od głównej nitki autostrady. Mobile Navigator automatycznie wykrył, że jadę tą „boczną” drogą, Sygic zaś ciągle pokazywał, że jadę autostradą. O zakupie czasami decydują detale. Pod tym względem produkt Navigona wypada ciut lepiej. Brawo!

Czas na podsumowanie. Mobile Navigator podobnie jak inne nawigacje w App Store spokojnie spełnia podstawowe funkcje nawigacji samochodowej. Wyprowadzi z najtrudniejszych miast, przeprowadzi przez najdziwniejsze drogi. Interfejs nieco kuleje, brakuje wielu fajnych opcji, które posiada konkurencja. Pod względem dokładności sygnału GPS wypada chyba najlepiej z całej stawki. Ocena końcowa wystawiona jest wersji 1.0.0. Z pewnością dla wyższych wersji, ocena byłaby wyższa. Nie zamierzam jednak upiększać na wyrost. Skoro producent życzył sobie test takiej a nie innej wersji, jego sprawa.

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
iTest: Color Me
iTest: Color Me
Zbigniew Kowal
iTest: Pad Racer
iTest: Pad Racer
Zbigniew Kowal
iTest: I Dig It
iTest: I Dig It
Zbigniew Kowal
Komentarze (0)