iTest: Paranormal Agency

iTest: Paranormal Agency

iTest: Paranormal Agency
Zbigniew Kowal
11.05.2010 05:51, aktualizacja: 11.05.2010 07:51

Do opublikowanej wcześniej wideo recenzji gry Paranormal Agency, dokładamy dzisiaj obszerny i dokładny iTest. Przyszykujcie swoje ponadnaturalne zdolności, aby wygnać z miasta duchy i zjawy. Tak ciekawej i upiornej gry w znajdywanie ukrytych przedmiotów dawno już na iPhonie nie było.

Do opublikowanej wcześniej wideo recenzji gry Paranormal Agency, dokładamy dzisiaj obszerny i dokładny iTest. Przyszykujcie swoje ponadnaturalne zdolności, aby wygnać z miasta duchy i zjawy. Tak ciekawej i upiornej gry w znajdywanie ukrytych przedmiotów dawno już na iPhonie nie było.

Zacznijmy od tego, że Paranormal Agency (jak większość gier G5 Entertainment) nie jest pozycją nową w branży komputerowej rozrywki. Dużo wcześniej mogliście spotkać się z nią na komputerach osobistych. Swego czasu dystrybuowana była przez potentata flaszowych gier firmę Big Fish Games. Miłośnikom klasycznych Hidden Objcet’ów  z pewnością tego tytułu przedstawiać nie trzeba, pozostałą brać iPhonowych graczy zapraszam na nieco szerszą opowieść.

Obraz

Główną bohaterką gry w którą wciela się gracz jest Heather Mills. Młoda dziewczyna odziedziczyła po przyjacielu firmę zajmującą się paranormalnymi śledztwami. Nie ma w tym zresztą żadnego przypadku, gdyż Heather od najmłodszych lat przejawiała skłonności do obserwowania duchów i tajemniczych obiektów.  Dzisiaj jako właścicielka Paranormal Agency, wykorzystuje je do rozwiązywania różnego rodzaju zagadek. Tym razem skupia się na podejrzanych atakach w centrum miasta.

Tak pokrótce rysuje się fabuła. Naturalnie wraz z posuwaniem historii w grze, gracz dowiaduje się coraz to nowszych faktów na temat podejrzanych zjawisk paranormalnych jakie nawiedziły miasto. Nie będę jednak psuł Wam zabawy i nie opowiem co wydarzyło się dalej. Możecie jednak być pewni, że w gra pod względem fabularnym jest dość rozbudowana. Do przeczytania czeka kilkadziesiąt długich dialogów pomiędzy postaciami w grze. To właśnie dialogi przed misjami wyznaczają główny wątek, którym podążamy wraz z Heather.

Obraz

W Paranormal Agency w zasadzie dostępny jest tylko jeden tryb gry, którym jest kampania. Można jednak zdecydować się czy chcemy grać z czasem czy też bez niego. Dużych różnic w rozgrywce nie widać, poza tym że grając na czas możemy odblokować kilka dodatkowych osiągnięć. Naturalnie z czasem jest troszkę trudniej, czasami za bezmyślne stukanie po ekranie otrzymujemy kare w postaci ubytku czasu.

Główna rozgrywka polega na odkryciu 50 plansz jakie w grę zostały zaimplementowane. Na każdej z owych plansz musimy odnaleźć ukryte obiekty. Czasami są to wtopione w tło przedmioty, czasami są to duchy chowające się za bibelotami. Generalnie jednak, włączamy opcje zoom i kawałek po kawałku przeszukujemy ekran w poszukiwaniu żądanych przedmiotów. Jak na rasowego Hidden Object’a przystało, Paranormal Agency oferuje pięć różnych sposobów na wyszukiwane przedmiotów. Część z nich zobaczycie w dołączonym do recenzji materiale filmowym. Nie bez znaczenia są również mini gierki które urozmaicają monotonne czasami poszukiwania.

Obraz

Bardzo ważną informacją z punktu widzenia polskich graczy jest fakt, że cała gra jest w języku angielskim, co w przypadku tego typu gier ma fundamentalne znaczenie dla rozgrywki. Listę przedmiotów które musimy odnaleźć otrzymujemy w języku Shakespeare'a, podobnież jak dialogi które wyjaśniają nam kolejne etapy gry. Bez znajomości angielskiego, bardzo trudno jest rozwiązywać kolejne zagadki.

Z drugiej jednak strony. Można potraktować to jako swoisty trening językowy. Jeśli wyposażycie się w słownik – zazwyczaj są to nazwy pojedynczych przedmiotów domowego użytku – to macie szanse nie tylko ukończyć grę, ale również  nauczyć się kilku ciekawych słówek. Myślę, ze warto spróbować.

Obraz

Oprawa graficzna pozbawiona jest wszelakich fajerwerków. Tutaj skupiono się raczej na dokładnym przeniesieniu plansz z wersji komputerowej. Sztuka ta udała się idealnie. Wszystko wygląda tak samo jak na komputerze, oczywiście w nieco mniejszej skali. Funkcja zoom sprawdza się w stu procentach. Gracz nie ma problemu z odnajdywaniem kolejnych przedmiotów. Poziom odwzorowania detali stoi na bardzo wysokim poziomie.

Jeśli chodzi o stronę muzyczną gry to jest solidna. Te same dźwięki które uświadczymy w wersji komputerowej, spotkamy również na iPhonie. Dźwięków nie ma dużo, a te które są, dobrano bardzo starannie. Podkład muzyczny spokojnie leci sobie w tle, nie przeszkadzając w rozgrywce. Szkoda tylko że nie pomyślano o implementacji muzyki z iPoda. Byłoby to jakieś dodatkowe urozmaicenie.

Obraz

W grze nie ma jako takich statystyk czy też rankingów. Tutaj chodzi o relaks gracza, o ukończenie całej fabuły. W spokoju zanurzamy się w historię i rozwiązujemy kolejne łamigłówki. Nie zapomniano jednak o integracji z Facebookiem. Podczas gry odblokowywane są osiągnięcia, o każdym z nich możemy poinformować naszych znajomych na tej platformie socjalnej. Całkiem miły dodatek.

Ciekawostką jest również opcja zakupów wewnątrz gry. Otóż podczas gry, gracz może korzystać z podpowiedzi, które wskazują mu ukryte przedmioty. Ich liczba jest jednak ograniczona. Jeśli utkniemy w grze na dobre, możemy jednak za pieniądze dokupić podpowiedzi za pomocą usługi „in app purchase”. Czy jest to dobry sposób na zarabianie pieniędzy? Trudno ocenić, mnie nie przekonało to do wydania kolejnego dolara na podpowiedzi. Być może ktoś z tego sposobu zechce skorzystać.

Czas na podsumowanie. Paranormal Agency to bardzo solidna gra. W gatunku gier Hidden Object jest jedną z lepszych. G5 Entertainment przyzwyczaiło już nas do perfekcyjnych konwersji tytułów znanych z komputerów osobistych. Nie inaczej jest i tym razem. Wszystkie aspekty gry zostały przeniesiono wzorowo. Gra się bardzo przyjemnie, cena aplikacji nie jest wysoka. W chwili gdy pisze te słowa koszt zakupu wynosi 2,39 euro. Nie dawno gra była do wyrwania w cenie promocyjnej za 0,79 euro. Jeśli więc lubicie tego typu gry, to proponuje spróbować darmową wersji lite. Z pewnością jest to pozycja warta szerszej uwagi.

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
iTest: Colorix
iTest: Colorix
Zbigniew Kowal
Predators: iTest
Predators: iTest
Zbigniew Kowal
iTest: Virtual City
iTest: Virtual City
Zbigniew Kowal
Komentarze (0)