Jak całkowicie pozbyć się swojej prywatności?
W Internecie można umieścić swoje foty, dane osobowe, CV, opisać swoje życie na blogu i ujawnić masę innych rzeczy. Dla wielu użytkowników sieci takie szafowanie swoją prywatnością to już zbyt wiele. A usługi działające w komórkach idą jeszcze dalej. Google uruchomiło niedawno serwis Latitude, który pozwala na namierzenie posiadacza telefonu przez jego znajomych.
Na tym nie koniec. Powstał również projekt, który udostępnia w sieci informacje o tym, co posiadacz komórki robi w danym momencie, i jak się czuje. Na razie znajduje się wprawdzie we wczesnej fazie rozwojowej, ale może właśnie to on stanowi przyszłość urządzeń mobilnych?
W Internecie można umieścić swoje foty, dane osobowe, CV, opisać swoje życie na blogu i ujawnić masę innych rzeczy. Dla wielu użytkowników sieci takie szafowanie swoją prywatnością to już zbyt wiele. A usługi działające w komórkach idą jeszcze dalej. Google uruchomiło niedawno serwis Latitude, który pozwala na namierzenie posiadacza telefonu przez jego znajomych.
Na tym nie koniec. Powstał również projekt, który udostępnia w sieci informacje o tym, co posiadacz komórki robi w danym momencie, i jak się czuje. Na razie znajduje się wprawdzie we wczesnej fazie rozwojowej, ale może właśnie to on stanowi przyszłość urządzeń mobilnych?
Projekt nazywa się CrystalMe i powstał na austriackim uniwersytecie Hagenberg. Pomysł został nagrodzony przez samą Nokię. CrystalMe działa na telefonach z systemem operacyjnym Symbian S60 3rd Edition. Program zbiera informacje o telefonie i jego posiadaczu, korzystając z wszystkich dostępnych narzędzi (moduły Wi-Fi, akcelerometr).
Wszystkie dane trafiają w czasie rzeczywistym na serwer internetowy. Każdy odwiedzający odpowiednią stronę może obejrzeć dane lokalizacyjne, ostatnio wykonane zdjęcia, a nawet poznać... stopień naładowania komórki. Koniec prywatności!
Źródło i zrzutka: Symbian Resources