Jak całkowicie pozbyć się swojej prywatności?

W Internecie można umieścić swoje foty, dane osobowe, CV, opisać swoje życie na blogu i ujawnić masę innych rzeczy. Dla wielu użytkowników sieci takie szafowanie swoją prywatnością to już zbyt wiele. A usługi działające w komórkach idą jeszcze dalej. Google uruchomiło niedawno serwis Latitude, który pozwala na namierzenie posiadacza telefonu przez jego znajomych.

CrystalMe.
CrystalMe.
Paweł Wolniewicz

Na tym nie koniec. Powstał również projekt, który udostępnia w sieci informacje o tym, co posiadacz komórki robi w danym momencie, i jak się czuje. Na razie znajduje się wprawdzie we wczesnej fazie rozwojowej, ale może właśnie to on stanowi przyszłość urządzeń mobilnych?

W Internecie można umieścić swoje foty, dane osobowe, CV, opisać swoje życie na blogu i ujawnić masę innych rzeczy. Dla wielu użytkowników sieci takie szafowanie swoją prywatnością to już zbyt wiele. A usługi działające w komórkach idą jeszcze dalej. Google uruchomiło niedawno serwis Latitude, który pozwala na namierzenie posiadacza telefonu przez jego znajomych.

Na tym nie koniec. Powstał również projekt, który udostępnia w sieci informacje o tym, co posiadacz komórki robi w danym momencie, i jak się czuje. Na razie znajduje się wprawdzie we wczesnej fazie rozwojowej, ale może właśnie to on stanowi przyszłość urządzeń mobilnych?

Projekt nazywa się CrystalMe i powstał na austriackim uniwersytecie Hagenberg. Pomysł został nagrodzony przez samą Nokię. CrystalMe działa na telefonach z systemem operacyjnym Symbian S60 3rd Edition. Program zbiera informacje o telefonie i jego posiadaczu, korzystając z wszystkich dostępnych narzędzi (moduły Wi-Fi, akcelerometr).

Wszystkie dane trafiają w czasie rzeczywistym na serwer internetowy. Każdy odwiedzający odpowiednią stronę może obejrzeć dane lokalizacyjne, ostatnio wykonane zdjęcia, a nawet poznać... stopień naładowania komórki. Koniec prywatności!

Źródło i zrzutka: Symbian Resources

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)