Jak fotografować dziewczynę, żeby była zadowolona z efektu?
Fotografujemy nie tylko to, co jemy, i miejsca, w których jesteśmy. Bardzo często robimy też zdjęcia naszym (lub cudzym) ładniejszym połówkom. Jak wykonać taką fotografię, żeby dziewczyna była z niej zadowolona?
23.05.2014 | aktual.: 06.08.2015 13:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Smartfonami fotografujemy niemal wszystko: jedzenie, miejsca, zwierzęta, ale również osoby, z którymi wyszliśmy np. na spacer. Podczas robienia zdjęć kobietom trzeba bardzo uważać, bo jeśli będą na nich źle wyglądać, może się rozpętać piekło.
- Uważaj na światło!
Mówi się, że fotografia to malowanie światłem, kreowanie balansu między światłem a cieniem - i bez wątpienia tak jest. Ostre słońce nie jest naszym przyjacielem. Jeśli modelka stanie bezpośrednio w słońcu, zdjęcie na 90% się nie uda, bo cienie będą bardzo twarde i twarz nie będzie wyglądała zbyt korzystnie. Kosmyki włosów będą rzucały na twarz nieprzyjemne cienie, z kolei łuki brwiowe rzucą cienie na oczodoły. Jeśli możemy, znajdźmy kawałek zacienionego miejsca. Jeśli nie ma takiej możliwości, lepiej ustawić dziewczynę w opozycji do słońca, a następnie ostrość i pomiar światła skupić na jej twarzy. Zanim zrobiłem poniższe zdjęcie, poczekałem chwilę, aż chmury przysłonią słońce. To działa!
- Dobierz odpowiednie tło
Oczywiście, najlepiej zabrać dziewczynę na Lazurowe Wybrzeże czy w inne ciekawe miejsce, ale nawet jeśli fotografujemy w domu czy najbliższej okolicy, musimy zwracać uwagę na tło. Załatwiający się z tyłu pies czy wnętrze Lidla to marne pomysły. Najlepiej dobrać neutralne tło, które nie będzie odciągało wzroku, tylko uzupełniało zdjęcie.
- Nie podchodź zbyt blisko!
Obiektywy zainstalowane w smartfonach zaliczają się do szerokokątnych (ekwiwalent 24-35 mm). Świetnie nadają się one do zdjęć architektury czy krajobrazu, ale nie zdają egzaminu w przypadku portretu. Takie ogniskowe mocno przerysowują. W efekcie to, co znajduje się bliżej obiektywu, wydaje się znacznie większe, niż jest w rzeczywistości. Wielki nos i miniaturowe uszy? Chyba żadna dziewczyna nie chciałaby tak wyglądać na fotografii. Bliskie portrety robione smartfonem to niezbyt dobry pomysł. Lepiej skupić się na nieco szerszych ujęciach, co pozwoli uniknąć wspomnianych przerysowań sylwetki.
- Nie używaj lampy błyskowej!
To chyba najbardziej uniwersalna rada w większości poradników dotyczących fotografii mobilnej. Wbudowane w smartfony lampy błyskowe to zło konieczne. Nieważne, czy smartfon ma lampę ksenonową czy LED-ową. Jeśli chcemy, żeby zdjęcie było ładne, musimy o niej zapomnieć. Lampa błyskowa przyda się do fotografowania np. imienin u cioci, ale ładnego portretu za jej pomocą nie zrobimy. Lampa daje twarde cienie, spłaszcza obraz i uwydatnia wszystkie niedoskonałości. Wyłączamy!
- Pamiętaj o trójpodziale
Ta rada jest równie uniwersalna jak poprzednia. Dobrze skomponowane zdjęcie będzie zdecydowanie bardziej atrakcyjne niż to, które kłóci się z zasadami kompozycji. Trójpodział dzieli zdjęcie czterema liniami przechodzącymi przez 1/3 kadru. Punkty przecięcia linii określają punkty, w których warto umieścić główny obiekt, tak aby maksymalnie przyciągał uwagę. Oczywiście, nie jest to sztywna zasada, ale warto mieć ją w pamięci.
- Fotografując we wnętrzach, pamiętaj o świetle!
Często fotografujemy, gdy siedzimy w kawiarni czy restauracji. Oświetlenie w niektórych tego typu miejscach bywa przyjemne i klimatyczne. W innych jest twarde i brzydkie. Koniecznie zwróć na to uwagę. Jeśli za oknami jest jeszcze jasno, wybierz miejsce blisko okna - naturalne światło będzie najprzyjemniejsze w odbiorze, a efekt najlepszy.
- Pomyśl o przygotowaniu sesji
Na pewno trzeba zapomnieć o fotografowaniu rozczochranej, niepomalowanej dziewczyny, która dopiero co otworzyła oczy. Podobnie pod żadnym pozorem nie rób zdjęć dziewczynie, która właśnie przeżuwa pizzę czy inne smakołyki. Dobrym pomysłem może być zaaranżowanie małej sesji zdjęciowej. Idźcie w jakieś ciekawe miejsce, dobierzcie różne dodatki i makijaż. Wcale nie trzeba mieć wypasionego aparatu, żeby zdjęcia wyglądały całkiem nieźle!
- Obróbka - czemu nie?
Aparaty standardowo produkują dość surowe pliki, przez co ich odbiór może nie być tak dobry, jak się spodziewaliśmy. Na szczęście półki w wirtualnych sklepach aż uginają się od aplikacji. Różne filtry mogą nadać określony charakter zdjęciu, a takie narzędzia jak choćby mój ulubiony Snapseed pomogą dokładnie je obrobić. W przykładowym zdjęciu rozjaśniłem twarz i nogi modelki przy pomocy selektywnego dopasowania, delikatnie zwiększyłem kontrast i przywróciłem szczegóły z cieni - nic więcej :).
Na koniec
Pod względem jakości obrazu smartfony jeszcze nie mogą się równać z bardziej zaawansowanymi aparatami, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby robić nimi całkiem udane zdjęcia. Jeśli zastosujecie się do podanych wyżej wskazówek, Wasze zdjęcia będą zdecydowanie lepsze, a dziewczyny bardziej zadowolone. Do roboty!
Tekst powstał we współpracy z