Jak zwrócić Galaxy Note'a 7 w Polsce? Samsung ujawnia szczegóły na temat całego procesu

Jak zwrócić Galaxy Note'a 7 w Polsce? Samsung ujawnia szczegóły na temat całego procesu
Miron Nurski

15.10.2016 12:42, aktual.: 15.10.2016 15:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Masz Galaxy Note'a 7? Oto co powinieneś teraz zrobić.

Jak już zapewne wiecie, Galaxy Note7 całkowicie znika z rynku, w efekcie czego osoby, które już go zakupiły, muszą go zwrócić. Samsung daje dwie opcje:

  1. zwrot pieniędzy;
  2. wymiana na Galaxy S7 edge z pokryciem różnicy w cenie w postaci vouchera do wykorzystania w sklepie Samsunga.

Osobiście radzę skorzystać z pierwszej opcji nawet jeśli planujecie przesiadkę na S7 edge

Wspomniana różnica w cenie wyliczana jest na podstawie cen obowiązujących w sklepie Samsunga; kolejno 3799 zł (Galaxy Note7) i 3599 zł (Galaxy S7 edge). Mówimy więc zaoszczędzonych 200 zł.

W popularnych elektromarketach S7 edge kupicie znacznie taniej, więc i zaoszczędzicie więcej. Nie mówiąc już o tym, że gotówkę wydacie wszędzie, a voucher tylko w Brand Store'ach Samsunga.

Galaxy Note7 - jak uzyskać zwrot pieniędzy?

Cały proces wystartuje w środę 19 października. Kolejne kroki, które musicie wykonać, zostały rozpisane na tej stronie.

Wszystko tak naprawdę sprowadza się do skontaktowania się z infolinią i umówieniu się na odbiór urządzenia (paczkę odbierze kurier).

Co z osobami, które kupiły telefon za granicą?

W celu uzyskania zwrotu pieniędzy takie osoby będą się musiały skontaktować z miejscem, w którym dokonały zakupu.

Jeśli jednak chodzi o wymianę na S7 edge, tu jest znacznie lepiej. W Polsce wymienić będzie można nawet egzemplarze zakupione za granicą. To się chwali.

Przez całą aferę użytkownicy Note'ów 7 mają prawo czuć się zawiedzeni, ale przynajmniej Samsung zadbał o to, by wymiana urządzenia lub uzyskanie zwrotu pieniędzy była możliwia jak najmniej bolesna.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także