Jak policja namierza komputer? Wyjaśniamy, kto i kiedy będzie "zagrożony"
Chociaż wielu osobom może się wydawać, że internet zapewnia anonimowość, to tak nie jest. Udostępnianie lub pobieranie nielegalnych treści czy obrażanie innych może zwrócić uwagę służb. W jaki sposób policja namierza IP potencjalnego przestępcy?
03.02.2020 | aktual.: 03.02.2020 21:25
Chociaż o prywatność w sieci coraz trudniej, to nie każdego policja może od razu namierzyć. Aby było to możliwe, najpierw potrzebny jest nakaz od sądu lub prokuratora. Tylko na podstawie tego dokumentu policja ma prawo żądać od administratora udostępnienia numeru IP.
To właśnie za pomocą udostępnionego numeru IP policja namierza sprawcę ewentualnego przestępstwa. Tylko służby mogą w ten sposób zidentyfikować sprawcę obraźliwego komentarza czy internautę, który wrzucił do sieci treść objętą prawami autorskimi. Nikt inny takiej możliwości nie ma.
Co jednak ważne, eksperci podkreślają, że oskarżanie np. o piractwo na podstawie adresów IP jest często bezzasadne. Swego czasu kancelarie prawnicze straszyły użytkowników wezwaniami do zapłaty, a jedynym dowodem w sprawie był właśnie numer IP.
Takie praktyki doczekały się własnej nazwy - copyright trolling. Specjaliści do spraw bezpieczeństwa w sieci podkreślają, że w tego typu sytuacjach niemożliwością jest stwierdzenie, kto rzeczywiście ściągnął film z sieci. Wszak z jednej sieci WiFi mogą korzystać bardzo różne osoby.
Oszuści podszywają się pod policję
Osoby, które nie zrobiły niczego złego, nie mają się czego obawiać. Niestety, oszuści wykorzystują niewiedzę użytkowników sieci. W jednym z przekrętów ofiara widzi komunikat o treści "Komputer jest zablokowany".
Co najważniejsze, baner to jedynie zwykła sztuczka przestępców. Fałszywy komunikat wyświetlany jest na pełnym ekranie, na dodatek blokowane są przyciski myszy, co ma przestraszyć ofiarę. Wystarczy jednak wcisnąć "Esc" lub kombinację "Alt+F4" czy "Ctrl+W", by blokadę ominąć. Następnie należy zamknąć fałszywą stronę i po problemie.