Jak sprawuje się klawiatura w BlackBerry 10?
08.04.2013 15:00, aktual.: 08.04.2013 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak wiecie, kilka dni temu do naszej redakcji trafił model BlackBerry Z10. Ponieważ jest to nowość na rynku, postanowiliśmy, że przed pełną recenzją opiszemy jego najważniejsze funkcje w osobnych artykułach. Na pierwszy ogień idzie klawiatura.
Jak wiecie, kilka dni temu do naszej redakcji trafił model BlackBerry Z10. Ponieważ jest to nowość na rynku, postanowiliśmy, że przed pełną recenzją opiszemy jego najważniejsze funkcje w osobnych artykułach. Na pierwszy ogień idzie klawiatura.
Pod koniec stycznia, kiedy system BlackBerry 10 wraz z nowymi słuchawkami został oficjalnie zaprezentowany, opisałem moje pierwsze wrażenia z nim związane. Klawiatura bardzo mi się spodobała, ponieważ wydawała się bardzo wygodna, intuicyjna i innowacyjna. Czy dobre wrażenie pozostało po kilkudniowych testach?
[solr id="komorkomania-pl-153971" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4060,blackberry-z10-intrygujacy-pierwsze-wrazenia" _mphoto="blackberry-z10-6-153971--cf7efe4.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3729[/block]
Na początek kilka słów o zasadzie działania klawiatury. Opiera się ona na zaawansowanym mechanizmie przewidywania wyrazów, co w zasadzie nie jest żadną nowością, bo podobne rozwiązanie zastosowano już chociażby w klawiaturze systemu Windows Phone oraz androidowym SwiftKeyu. Nowością jest natomiast miejsce wyświetlania przewidywanych słów. W większości tego typu rozwiązań pojawiają się one w belce nad klawiaturą. W BlackBerry 10 widoczne są zaś nad literami rozpoczynającymi konkretne słowa. Aby jakieś wybrać, należy przeciągnąć daną literę do góry.
Załóżmy, że chcę komuś odpisać: "O której godzinie?". W takiej sytuacji wprowadzenie zdania odbywa się następująco:
Trzy kliknięcia i gotowe. Przy prostych, krótkich zdaniach działa to sprawnie i zdaje egzamin. Problem pojawia się wtedy, gdy chcemy napisać mniej typowe zdanie lub - co gorsza - takie, które zawiera słowo nieznajdujące się w systemowym słowniku (na przykład sporo odmian popularnych wyrazów).
Żeby pokazać Wam, jak przebiega wprowadzanie takiego zdania, przygotowałem kilka obrazków. Chciałem wpisać zdanie "Klawiatura w BlackBerry 10 jest bardzo problematyczna".
Jak widać na poniższym zrzucie, podpowiedź dotycząca słowa "BlackBerry" pojawiła się dopiero w połowie jego wpisywania.
W teorii wydaje się to całkiem sensowne. Jak jest w praktyce? Cóż, nigdy nie wiadomo, kiedy podpowiedź się pojawi, więc aby tę funkcję wykorzystać, po każdej wpisanej literce trzeba by było rozglądać się po klawiaturze z nadzieją, że będzie już ona dostępna. Trzeba mieć naprawdę ponadprzeciętny refleks, by zrobić to w czasie krótszym, niż trwa wpisanie całego słowa. Mimo że trafne podpowiedzi faktycznie dość często się pojawiają, o wiele szybszą metodą wprowadzania tekstu jest ignorowanie ich i stukanie w klawisze na oślep w nadziei, że zastosowany mechanizm poprawi ewentualne literówki. Z tym bywa różnie, bo słownik, choć dość rozbudowany, nie zawsze jest nieomylny.
OK, idziemy dalej. Kilka kolejnych wyrazów wprowadziłem bez większych trudności. Przechodzimy do ostatniego, czyli "problematyczna". Okazuje się, że wbudowany słownik takiej formy nie przewiduje, dlatego na siłę stara się wcisnąć w to miejsce słowo "problematyczne", które pojawi się automatycznie po wciśnięciu spacji. Jeśli jednak upieramy się przy wybranej formie, oczywiście możemy jej użyć. W tym celu wystarczy przeciągnąć spację w górę.
W tym momencie zaczynają dziać się cuda, bo system BlackBerry 10 jest tak skonstruowany, że przeciągnięcie palca od dolnej krawędzi ekranu w górę minimalizuje otwartą aplikację i przenosi do okna multitaskingu. Aby tego uniknąć, trzeba trafić palcem idealnie w spację i ani milimetr niżej. Gwarantuję Wam, że w pośpiechu coś takiego graniczy z cudem i wprowadzenie 95% słów, których ustawa nie przewiduje, kończy się tak:
Teraz trzeba kliknąć w ostatnio otwartą aplikacją, by do niej powrócić. W takiej sytuacji możliwości są dwie: jeśli przed przejściem do okna multitaskingu ostatnie słowo wpisaliśmy poprawnie - jesteśmy w domu. Jeśli natomiast, nie daj Boże, znalazła się tam jakaś literówka, trzeba wymazać cały wyraz i zacząć zabawę od początku. Poprawienie już wstawionego wyrazu mija się z celem, o wiele łatwiej napisać go od początku.
[solr id="komorkomania-pl-154578" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4020,blackberry-z10-wrazenia-po-kilku-dniach-korzystaniawideo" _mphoto="screen-shot-2013-04-04-a-48d4ac1.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3730[/block]
Jestem świadom tego, że język SMS-owy ewoluuje i wiele osób pisze wiadomości, nie zwracając uwagi na interpunkcję, ortografię i polskie znaki diakrytyczne. Do takich celów klawiatura zastosowana w BlackBerry powinna wystarczyć (choć jestem przekonany, że czasami będzie irytować każdego). Nie znaczy to, że należy ją z miejsca przekreślić i że do niczego się nie nadaje. Pamiętajmy, że system BlackBerry 10 jest świeży i większość problemów to zwykłe choroby wieku dziecięcego, które mogą zostać wyeliminowane w kolejnych aktualizacjach. Jak już wspominałem, platforma ma potencjał, bo na filmikach promocyjnych robi wrażenie. Można więc mieć nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej, szczególnie gdy wsparcie dla Polski zostanie rozszerzone.