Jedna rzecz w Nothing Phonie (1) wymiata. A nawet jeszcze go nie ma

Jedna rzecz w Nothing Phonie (1) wymiata. A nawet jeszcze go nie ma

Jedna rzecz w Nothing Phonie (1) wymiata. A nawet jeszcze go nie ma
Miron Nurski
24.03.2022 13:30, aktualizacja: 24.03.2022 17:04

Nothing ma absolutnie bezprecedensowe podejście do klientów, konkurencji i własnych produktów. A to dobrze wróży na przyszłość.

Siedzę w branży od 10 lat. Mam na koncie dziesiątki pokazów prasowych, ale czegoś takiego, co zrobił Carl Pei podczas pierwszej konferencji Nothing, jeszcze nie widziałem.

Nothing zaczyna podbój rynku od... chwalenia konkurencji

Szef firmy w trakcie wystąpienia stwierdził, że "nie ma alternatyw dla Apple'a" pod względem ekosystemu. "Jeśli chcesz produktów, które łączą się i działają płynnie razem, jedynym wyborem jest Apple. MacBook, iPhone, iPad, AirPodsy  -  wszystkie działają razem w sposób, jakiego oczekujesz" - dodał.

Coś takiego w świecie elektroniki konsumenckiej się nie zdarza. Jeśli ktoś odnosi się do bezpośredniej konkurencji, raczej w kontekście "nasz telefon ma miliard megapikseli, a ich tylko 12". A tu mamy szczery wyraz uznania dla jednego z największych producentów smartfonów.

Carl Pei nie bał się wspominać o Walkmanie, iPodzie, iPhonie i innych kultowych produktach konkurencji
Carl Pei nie bał się wspominać o Walkmanie, iPodzie, iPhonie i innych kultowych produktach konkurencji

Już samo to mnie urzekło. A dodatkowo za tymi pochwałami stoi głębsza myśl.

Nothing jako jedyny zdaje się dostrzegać, że dobry ekosystem to miecz obosieczny

Nie do końca zgadzam się z tym, że problemem jest brak konkurencji dla ekosystemu Apple'a. W mojej ocenie problem tkwi w tym, że wszyscy próbują skopiować ekosystem Apple'a.

Samsung ma dziś bardzo rozbudowane portfolio wzajemnie komunikujących się ze sobą produktów. Jego ekosystem jest oczywiście bardziej otwarty niż ten Apple'a, ale jego urządzenia też najlepiej działają same ze sobą. Wszystkie funkcje smartwatchów i słuchawek Samsunga dostępne są dopiero po sparowaniu z telefonem Samsunga.

Dobry ekosystem ułatwia życie, ale jednocześnie był jednym z powodów, dla którego 4 lata temu przesiadłem się z telefonu Apple'a na Androida. Miałem wówczas iPhone'a, Apple Watcha, MacBooka, iPada i AirPodsy. Wszystkie działy ze sobą super, ale męczyła mnie świadomość bycia zamykanym w klatce.

Obraz

Nie wszystkie produkty Apple'a odpowiadają mi funkcjonalnie czy wizualnie. Na pewno w przyszłości nie wszystkie produkty Apple'a będą mi odpowiadać wizualnie i funkcjonalnie. Dlatego świadomie uciekłem z tego ekosystemu, by do końca życia nie być skazanym na produkty jednej marki.

Jasne, teoretycznie można sparować iPhone'a z akcesoriami innych marek, ale firma robi wszystko, by nie miało to sensu, wprowadzając liczne ograniczenia w oprogramowaniu.

Aktualnie używam telefonu, smartwatcha, słuchawek, komputera oraz inteligentnych głośników różnych marek. Nie komunikują się ze sobą tak dobrze jak urządzenia jednej firmy, ale przynajmniej każde z osobna odpowiada i najbardziej.

Wtem pojawia się szef Nothing i mówi: "Patrzcie jak mój Nothing Phone (1) super działa z AirPodsami

Żebyście mieli pełny obraz sytuacji: nie jest tak, że Nothing nie produkuje sprzętu audio, więc wspominanie o produkcie innej marki mu nie szkodzi. Pierwszym - i na razie jedynym - produktem Nothing są słuchawki, będące bezpośrednią konkurencją dla AirPodsów.

Nothing Ear (1) to na razie jedyny produkt tej marki
Nothing Ear (1) to na razie jedyny produkt tej marki

A jednak Carl Pei mówiąc o filozofii marki zaprezentował usprawnioną komunikację Nothing Phone'a (1) ze słuchawkami Apple'a. Po sparowaniu obu urządzeń, w panelu powiadomień pojawia się specjalny panel informujący choćby o stanie naładowania obu słuchawek.

Obraz

Wyobrażacie sobie, że Tim Cook podczas premiery nowego iPhone'a mówi "patrzcie jak fajnie działa z Samsungami Galaxy Buds"? Ja absolutnie nie. Coś takiego nigdy się nie wydarzy.

A słuchawki to skądinąd fajny przykład. Po sprzedaniu iPhone'a zostawiłem sobie AirPodsy, ale te działały ze smartfonami z Androidem wyraźnie gorzej, nie wyświetlając właśnie choćby stanu baterii jak na iPhonie.

Samsung, Xiaomi czy Huawei nie mają interesu, by to zmieniać, bo chcą, być używał ich telefonu i ich słuchawek. Apple nie chce, by AirPodsy działały dobrze na Androidzie, bo chce, byś kupił iPhone'a.

Jeśli Nothing faktycznie dołoży wszelkich starań, by jego telefon działał jak najlepiej z urządzeniami różnych marek, jestem zaintrygowany. Czegoś takiego mi brakowało.

Premiera Nothing Phone'a (1) ma się odbyć latem. Otrzymałem potwierdzenie, że smartfon będzie dostępny w Polsce.

Zobacz również:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)