Jednokomórkowcy
Wiecie, co robi jedna jedyna szara komórka w głowie faceta? Nic. To normalny stan.
30.05.2008 | aktual.: 30.05.2008 15:00
Tak powinien brzmieć dowcip na temat blondynek w realnym świecie. Trochę to dziwne słowa biorąc pod uwagę, że płyną z ust mężczyzny. Nawet na blogu prowadzonym przez kobiety. Ale Panowie! Nie oszukujmy się. Czasem potrafimy być tragiczni.
Rys. Otis z Cartoon Wars
Wiecie, co robi jedna jedyna szara komórka w głowie faceta? Nic. To normalny stan.
Tak powinien brzmieć dowcip na temat blondynek w realnym świecie. Trochę to dziwne słowa biorąc pod uwagę, że płyną z ust mężczyzny. Nawet na blogu
Kobiety pracują tak samo ciężko jak my, wychowują dzieci, robią zakupy (inna sprawa, że często niepotrzebne i za drogie), walczą na wojnach, gaszą pożary i łapią przestępców. A na dodatek jakimś cudem ładnie przy tym wyglądają, pachną i uśmiechają się. Widzieliście kiedyś faceta po całym dniu pracy? Żałosne.
Mimo to potrafimy utwierdzać się w przekonaniu, że silniejsza płeć to nadal my. Widać to np. podczas rozmów o elektronicznych gadżetach z kobietą. Miałem ostatnio wątpliwą przyjemność odwiedzić kilka sklepów z moją lepszą połową. Mała brunetka z kręconymi włosami pozbawionymi krzywizny prostownicą postanowiła kupić sobie (znowu) telefon, grę na Wii i statyw do aparatu.
Byliśmy w pięciu sklepach, rozmawialiśmy z sześcioma facetami. Rozmowę zaczynała dama, ale ekspedienci jakoś dziwnie odpowiadali w moim kierunku. Na początku myślałem, że może mam coś na twarzy. Niezmytą piankę do golenia, pryszcz... cokolwiek! Ale nie. Oni po prostu słysząc, że ktoś pyta o komórkę lub grę wideo, instynktownie przestawali widzieć kobietę. Jakby na oczach zamykały się im klapki z filtrami przepuszczającym tylko testosteron. Niesamowite.
Karolina z Komórkomanii mówiła mi kiedyś, że w sklepie z telefonami jeden gość chciał jej zaimponować i powiedział, że komórka ma aparat i Bluetooth. WOO! Suuuper proooszę paaaana! Ależ pan mąąądry!!! Mina trochę mu co prawda zrzedła, gdy padło pytanie o częstotliwość procesora i kabel CA-53.
Tak więc drodzy bracia. Pamiętajcie proszę, że fakt iż kobieta ma KOMÓRKĘ jajową, a my jakieś tandetne plemniki, o czymś świadczy. One nawet rodzą się z wypasionym gadżetem. My możemy tylko udawać, że nie widzimy ich w sklepie...