Już wiemy jak zapłacisz zegarkiem Apple Watch
Wiemy od dawna, że smartwatch od Apple'a będzie wspierał mobilny standard płatności Apple Pay. Tuż przed poniedziałkową konferencją dowiedzieliśmy się natomiast, w jaki sposób sama płatność będzie wyglądała i dlaczego proces ten będzie bezpieczny.
Klienci Apple'a do tej pory zastanawiali się, czy noszenie całego swojego portfela na nadgarstku jest aby na pewno bezpieczne - przecież zegarek, bardzo łatwo może zostać ukradziony.
Eddy Cue zajmuje się w Apple wszystkim co związane jest z usługami internetowymi. Jest głową iTunes oraz, co w tym przypadku ważniejsze Apple Pay. Wytłumaczył on niedawno, w jaki sposób odbywać się będzie proces weryfikacji przy płatności zegarkiem.
Okazuje się, że są na to dwa sposoby. Pierwszy z nich, to wpisanie hasła (kodu) bezpośrednio na zegarku, a drugi, to wpisanie kodu, bądź wykorzystanie czytnika linii papilarnych na sparowanym telefonie iPhone 6, 6 Plus, 5S lub 5 (tylko kod). Czynności te musimy wykonać tylko jeden raz. Przy następnych płatnościach nie musimy już nic zatwierdzać ani wpisywać. Wszystko zeruje się natomiast przy zdjęciu zegarka. Po każdym, kod musi zostać wpisany ponownie.
Dopóki więc Watch spoczywa na naszym nadgarstku, możemy korzystać z niego bez weryfikacji i płacić natychmiastowo. Natomiast gdy ktoś się pokusi o kradzież naszego smartwatcha, wtedy system będzie kazał wprowadzić kod lub odcisk palca. Niezbyt skomplikowane rozwiązanie, ale całkiem sprytne.
Źródło: CNET
