Kamera w HTC One będzie lepsza dzięki nowemu oprogramowaniu

HTC One zaprezentowano już kilka tygodni temu i wiele o niem już napisano. Okazuje się jednak, że do użytkowników trafić może urządzenie w nieco lepszej wersji. W końcu smartfon to nie tylko podzespoły, ale przede wszystkim sprawne oprogramowanie.

Azjatycki serwis Hardware Zone donosi o tym, że dzięki zmianom w firmware, zdjęcia wykonywane przez HTC One będą nieco lepsze od tych, które mogliśmy obserwować na londyńskiej premierze. Warto przypomnieć, że dla tajwańskiego koncernu obrona jakości aparatu jest niezwykle istotna, bo firma zdecydowała się na zastosowanie matrycy o rozdzielczości zaledwie 4 megapikseli.

HTC zapewnia oczywiście, że nie są to zwykłe megapiksele, a powiększone UltraPiksele, które pozwalają na wykonywanie lepszych zdjęć przy słabym oświetleniu. Osoby znające się na fotografii z pewnością przyznają, że rozdzielczość nie jest kluczowym parametrem, jednak wyjaśnienie tego typowemu klientowi może nie być najłatwiejsze. Sytuacji HTC nie poprawia fakt, że jakość zdjęć wykonywanych przez nowego flagowca firmy nie wyróżnia się szczególnie pozytywnie na tle konkurentów.

Wygląda na to, że nowe oprogramowanie faktycznie lepiej radzi sobie z wykonywaniem atrakcyjnych fotografii, a finalne zdjęcia są w większości przypadków znacznie ostrzejsze. Zmiany na tak późnym etapie oznaczają jednak również, że HTC miało olbrzymie problemy nie tylko ze skompletowaniem podzespołów dla swojego nowego flagowca, ale również z dopracowaniem oprogramowania. W związku z tym, że od HTC One zależy w dużej mierze przyszłość koncernu, bez wątpienia możemy się jednak spodziewać szybkich i częstych aktualizacji dla urządzenia w następnych miesiącach.

Co ciekawe, HTC nie rezygnuje jednak w stu procentach z tańszych telefonów. Na chińskim rynku pojawi się wkrótce HTC Desire Q z Androidem 4.1 i 4-calowym ekranem, a na Tajwanie zadebiutować ma HTC Desire P z nieco większą matrycą (4,3 cala), oferującą rozdzielczość WVGA oraz 2-rdzeniowym procesorem 1 GHz. Urządzenia kosztowały będą odpowiednio 235 i 365 dolarów.

HTC już jakiś czas temu zapowiadało, że w tym roku udostępni tylko jednego flagowca. Droższe urządzenie - jeśli spotka się z uznaniem użytkowników - pozwoli na uzyskiwanie wyższych marż i podreperowanie budżetu. Fani tajwańskiej spółki powinni być więc zadowoleni, że szybkie aktualizacje dla smartfona pojawiają się zanim jeszcze trafił do sklepów. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych miesiącach HTC będzie równie aktywne.

Źródło: Phone Arena