Kiedy mObywatel całkowicie zastąpi dowód osobisty? Wreszcie padł termin
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już tego lata Polacy będą mogli zapomnieć o swoich dowodach osobistych. Rząd mówi o "rewolucji".
O prawnym zrównaniu fizycznego i wirtualnego dowodu osobistego mówi się od kilku miesięcy. Choć jednak stosowny projekt ustawy był gotowy już w maju ubiegłego roku, dotychczas nie było wiadomo, kiedy Polacy będą mogli cieszyć się z nowych udogodnień. W końcu doczekaliśmy się jednak konkretnej deklaracji.
mObywatel jako dowód osobisty
"Myślę, że uda nam się wejść do parlamentu z tym projektem w drugim kwartale tego roku. Liczę na szybkie uchwalenie. Raczej ten projekt nie powinien budzić żadnych emocji pomiędzy parlamentarzystami" - mówi cytowany przez PAP Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w KPRM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiciel rządu wierzy, że aplikacja mObywatel będzie traktowana jako pełnoprawny dowód osobisty "jeszcze w tej połowie roku, a najpóźniej w wakacje".
Choć moduł dowodu osobistego trafił do aplikacji już w 2017 roku, jego funkcjonalność była do tej pory mocno ograniczona. Początkowo program pozwalał na potwierdzanie tożsamości jedynie na linii obywatel-obywatel, np. podczas samochodowej stłuczki. W ostatnich latach lista potencjalnych zastosowań była regularnie rozszerzana chociażby o możliwość potwierdzenia tożsamości podczas kontroli biletu w pociągu, ale cyfrowe dokumenty wciąż nie są respektowane przez urzędy czy banki. Nowe przepisy mają zmienić.
"W każdym urzędzie, w każdym banku, w każdym miejscu, gdzie załatwiamy nasze sprawy i musimy pokazać swój dowód tożsamości, będziemy mogli posłużyć się aplikacją mObywatel" - wylicza Andruszkiewicz. W jego opinii zmiany te mają charakter "rewolucyjny".
Liczba pobrań mObywatela przekroczyła już 9 milionów. Na początku stycznia lista dostępnych w aplikacji dokumentów została rozszerzona o legitymacje emeryta i rencisty, adwokacką oraz poselską.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii