Kolejny iPhone jeszcze cieńszy dzięki wykorzystaniu ekranów in‑cell?

Jak donosi serwis Digitimes, powołując się na tajemnicze źródło, istnieje spore prawdopodobieństwo, że Apple zmieni producenta ekranów do iUrządzeń. Co za tym idzie - zmieni się technologia ich wytwarzania. Mówi się, że koncern z Cupertino został skuszony przez japońskie koncerny Sharp oraz Toshiba korzystnymi cenami ekranów wykonanych w technologii in-cell.

Koncepcyjny iPhone 5
Koncepcyjny iPhone 5
Krystian Bezdzietny

20.04.2012 | aktual.: 20.04.2012 18:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czym jest technologia in-cell? Otóż ekrany dostępnych na rynku iPhone'ów są wykonane w technologii on-cell. Oznacza to, że czujniki dotykowe umieszczone są nad warstwą z samym ekranem. Zaś technologia in-cell pozwala tworzyć ekrany z wykorzystaniem dotykowych czujników na tej samej warstwie, a to oznacza, że wyświetlacz może być cieńszy. Wykonane w tej technice wyświetlacze są także jaśniejsze i zwiększają precyzję dotyku.

Od jakiegoś czasu tego typu rozwiązania są dostępne na rynku w high-endowych Androidach Samsunga (Galaxy S II z Super AMOLED Plus czy Galaxy Nexus z HD Super AMOLED), a ostatnio wykorzystało je tajwańskie HTC w nowym modelu HTC One X, którego ekran podobno został przygotowany właśnie przez Sharpa.

Produkcja ekranów in-cell przez Sharp oraz Toshibę (wykorzystuje tylko nieco inną technologię) ma się rozpocząć w drugim kwartale tego roku. Nie jest pewne, czy Apple użyje technologii tych koncernów w kolejnym iPhonie, wątpliwości dotyczą też obudowy z ciekłego metalu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby firma z Cupertino sięgnęła po lepsze ekrany, zwłaszcza że konkurencja (w tym modele z linii Galaxy S) od jakiegoś czasu już z nich korzysta, a spora część użytkowników domaga się ulepszenia Retiny (jak w nowym iPadzie).

Źródło: digitimes

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)