Komiksowy Action RPG dla każdego. Recenzja Marvel Future Fight

Produkcja Marvel Future Fight opowiada o losach bohaterów z serii komiksów Marvela i pozwala nam cieszyć się totalną rozwałką, jaką potrafią oni wywołać. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy to wygląd. Gra wygląda kozacko i ktoś spędził długie godziny nad dopracowaniem modeli postaci, tła, ekranów i całego interfejsu. Duży plus za ten aspekt.

Przejdźmy do rozgrywki. Ta łączy w sobie elementy RPG z grą typu Hack n’ Slash. Rozpoczynając od 3 super bohaterów przechodzimy przez dialogi a następnie wskakujemy na planszę. Na początku pomagają nam Czarna Wdowa, Dare Devil oraz Iron Man, ale do odblokowania jest aż 50 postaci, a każdą z nich można modyfikować i ulepszać.

Po lewej wirtualna gałka do poruszania się a po prawej przycisk ataku i „chłodzące się” umiejętności specjalne. Spacerując po różnych lokacjach napotykamy się na fale przeciwników, które oddzielone są od siebie przejściami. W kombinacji ruchów i z pomocą innych członków ekipy w kryzysowych sytuacjach, staramy się pokonać przeciwników, a na końcu bossa. Zdobywamy bonusy, monety, a za osiągnięcia odebrać można nagrody specjalne.

Gra daje ogromne możliwości modyfikacji postaci, umiejętności i dodatków. Z jednej strony to dobrze, jest duży wybór, poszerza się zakres bonusów. Z drugiej zaś, można się w tym pogubić i niektórym tak zaawansowane opcje modyfikacji mogą nie przypaść do gustu. Dodatkowo kryształy które są wirtualną walutą w tej grze to nie jedyny element potrzebny do ulepszania postaci. Dlatego gracze decydują się na zakup większych i droższych pakietów.

Czasowo odnawialna energia to coś, czego chyba nikt nie lubi, choć muszę przyznać, że tutaj nie miałem problemów z jej brakiem. Po części to za sprawą tego, że misje nie są zbyt energożerne, a co poziom limit się powiększa. Energia może jednak wykraczać za swój limit i mimo że jest pełna (np. 45/45) to nic nie stoi na przeszkodzie żeby przez zdobywane bonusy i przyznawane premie było jej więcej (np. 80/45). Pozwala nam to dłużej cieszyć się grą, więc za to też duży plus.

Z poziomu na poziom gra staje się coraz trudniejsza. Poziom przeciwników z czasem przewyższa możliwości gracza. Wtedy do pomocy możemy wezwać czołową postać innego gracza. Ta pomoże nam przez kilka sekund a potem zniknie. Przydatna funkcja głównie przy walce z bossami. Gdy jednak nie starcza już sił i każda z 3 postaci straci wszystkie swoje punkty życia, stawiany jest przed nami wybór – albo płacisz kryształami i grasz dalej, albo zabieramy Ci wszystkie znalezione rzeczy.

Właśnie przez takie zagrania z reguły nie trawię gier F2P. Mimo to Marvel Future Fight okazało się nie narzucać się z nimi tak bardzo. Choć ofert faktycznie jest dużo, to nie są one konieczne, by nie poradzić sobie z przeciwnikami, przynajmniej na początku. Gra oferuje również łączenie z kontem na Facebooku, zapraszaniem znajomych i inne opcje autopromocji.

Wartka akcja i soczyste animacje, w których gra pęka od multi-killi i efektownych ataków specjalnych. „Darmowa” produkcja, która wygląda i działa oszałamiająco. Wbudowany mechanizm automatycznie dostosowuje, jakość do każdego urządzenia, więc nawet na tych słabszych gra powinna działać. Nie pozostaje mi już nic innego jak zostawić was z linkami do sklepów i miejscem na komentarz. Miłego weekendu!

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)