Umarł Król - niech żyje Król! O Michaelu Jakcsonie wielu z nas przez ostatnie parę lat "trochę zapomniało". Bo i było go znacznie mniej w mediach, skończyły się koncerty...
...a na scenę weszli nowi artyści, których słychać codziennie w TV, radiu, czy z głośnika upierdliwego nastolatka w autobusie...
Ponieważ jednak nagle Jacksona zrobiło się w mediach BARDZO dużo, to choć szkoda że w takich akurat okolicznościach - wiele osób nagle sobie o nim przypomniało. I ściąga na komórki.
Umarł Król - niech żyje Król! O Michaelu Jakcsonie wielu z nas przez ostatnie parę lat "trochę zapomniało". Bo i było go znacznie mniej w mediach, skończyły się koncerty...
...a na scenę weszli nowi artyści, których słychać codziennie w TV, radiu, czy z głośnika upierdliwego nastolatka w autobusie...
Ponieważ jednak nagle Jacksona zrobiło się w mediach BARDZO dużo, to choć szkoda że w takich akurat okolicznościach - wiele osób nagle sobie o nim przypomniało. I ściąga na komórki.
Prawdziwą Michaelomanię przeżywa iTunes - utwory i albumy Jacksona trafiły do TOP30 niemal natychmiast po podaniu informacji o jego śmierci. Popularność w kolejności następującej:
- The Essentials
- Thriller
- Off the Wall
W piątek byłam akurat w mieście. Słyszałam kilkanaście dzwonków telefonu, z ustawionymi kawałkami Jacksona. W ekrany nie zaglądałam, ale jak powiedziało mi kilku właścicieli serwisów z tapetami - różnego rodzaju zdjęcia i grafiki związane z Królem również cieszą się olbrzymim powodzeniem.
Oczywiście ten szał za chwilę się skończy i wrócimy do swoich zajęć. Ale tak z ciekawości, przyznajcie się: odgrzebaliście płyty albo pliki na Wrzucie czy innym YouTube? Ja w zasadzie dopiero w weekend odgrzebałam swoją Jacksono-kolekcję, zakurzoną jak diabli bo nie ruszoną chyba ze trzy czy cztery lata.
O to, jaki macie dzwonek, nie pytam ;]