Koniec płacenia ekstra za wygląd. Samsung Galaxy A35 dogania droższe modele
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Galaxy A35 ma być pierwszym reprezentantem tej serii, którego trudno będzie odróżnić od droższych samsungów.
Samsung w smartfonach z serii Galaxy A3x stosował dotychczas ekrany z tzw. łezką, co prawdopodobnie miało akcentować ich "budżetową" naturę. Użyłem cudzysłowu, bo Galaxy A34 startował z poziomu 1899 zł, który trudno uznać za wyjątkowo przystępny, a jednak Koreańczycy dbali o to, by wizualnie odróżnić go chociażby od Galaxy A54.
Jeszcze jakieś 3-4 lata temu otwory w ekranach faktycznie zarezerwowane były raczej dla smartfonów z wyższych segmentów cenowych. W dzisiejszych czasach stosowanie łezek wygląda jednak jak kreowanie wizualnych różnic na siłę, byle tylko zmobilizować klientów do dopłaty. Samsung chyba postanowił z tym skończyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samsung Galaxy A35 z nowocześniejszym wyglądem
Serwis MySmartPrice opublikował wizualizacje mające odzwierciedlać wygląd przyszłorocznego modelu Galaxy A35. Według nich smartfon - wzorem droższych braci - zostanie uzbrojony w wyświetlacz z otworem zamiast łezki.
Dołóżmy do tego charakterystyczne ulokowanie trzech obiektywów na tylnym panelu i zanosi się na to, że nowy smartfon będzie się już w całości wpisywał w najnowszy język projektowania Samsunga.
Oczekuje się, że Galaxy A35 ujrzy światło dzienne na początku 2024 roku.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii