Koniec rozwoju SlideScreen - zawinił Google

LarvaLabs – grupa stojąca za alternatywnym ekranem głównym dla Androida, postanowiła zamknąć projekt. Winowajcą okazał się Gmail, którego najnowsza wersja przyniosła również aktualizację zabezpieczeń.

Koniec rozwoju SlideScreen - zawinił Google
Jacek Wolan

10.08.2011 | aktual.: 10.08.2011 09:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Google zablokował zewnętrznym aplikacjom dostęp do skrzynki Gmail. „Ale to chyba dobrze?” – ktoś mógłby zapytać, biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia o złośliwym oprogramowaniu rozprzestrzeniającym się w niekontrolowany sposób. Rzeczywiście, trudno nie przyklasnąć lepszej ochronie prywatnych danych. Niestety niesie to też za sobą pewne negatywne konsekwencje – programy nie mogą wyświetlać nowych wiadomości z Gmaila.

Obraz

SlideScreen to unikalny ekran startowy, który w żaden sposób nie przypomina typowych launcherów. Dzięki niemu można było szybko podejrzeć rejestr połączeń, nadchodzące wydarzenia, najnowsze SMS-y i maile. Poza tym przesuwana belka, umieszczona w centralnej części ekranu, dostarczała informacji o pogodzie, dacie i godzinie, a swoje miejsce znalazły tutaj również wskaźniki baterii i sygnału. Ową belkę można przesunąć do góry lub na dół w celu uzyskania większej ilości informacji – nowych statusów na Facebooku i Twitterze, nagłówki kanałów RSS z Google Reader.

Obraz

Dostęp do listy aplikacji można uzyskać klikając na przycisk Menu. W górnej części znajduje się obszar ulubionych aplikacji – na 4 przewijanych panelach można dodać po 8 skrótów. Poniżej umieszczono już typową, alfabetyczną listę programów.

SlideScreen zyskał uznanie tysięcy użytkowników na całym świecie. Prostota obsługi, połączona z wygodnym interfejsem to niezaprzeczalne atuty tego programu. Niestety ostatnie testowane przeze mnie wersje z czasem pochłaniały duże ilości pamięci RAM. A czy tak samo jest teraz? Można się przekonać instalując ostatnią betę aplikacji, którą udostępniono zupełnie za darmo.

Źródło: phandroid

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)