Koniec z nagrywaniem rozmów w Androidzie. Google robi wielką czystkę

Koniec z nagrywaniem rozmów w Androidzie. Google robi wielką czystkę

Koniec z nagrywaniem rozmów w Androidzie. Google robi wielką czystkę
Miron Nurski
21.04.2022 13:59, aktualizacja: 23.04.2022 10:15

Jeśli na swoim smartfonie z Androidem korzystasz z aplikacji do nagrywania rozmów, mamy złe wieści. Google chce się pozbyć tego typu programów raz na zawsze.

Google prowadzi wojnę z nagrywaniem rozmów nie od dziś. Kiedyś była to natywna funkcja Androida, ale w 2015 roku zniknęła z wersji 6.0 Mashmallow. 3 lata później w Androidzie 9 Pie zablokowano możliwość nagrywania rozmów przez zewnętrzne aplikacje.

Do tej pory programy ze Sklepu Play wciąż miały jednak możliwość obchodzenia ograniczeń. Nagrywanie rozmów jest możliwe dzięki wykorzystaniu uprawnień dostępności o nazwie Accessibility API, ale wkrótce się to zmieni.

Google chce uśmiercić wszystkie aplikacje do nagrywania rozmów na Androida

Podczas webinaru dla programistów przedstawiciele Google'a ogłosili, że 11 maja w życie wejdzie nowy regulamin Sklepu Play. Zgodnie z nowymi zasadami, aplikacje nie będą mogły wykorzystywać interfejsu Accessibility API do nagrywania rozmów telefonicznych.

Realnie oznacza to, że wszystkie apki, które dotychczas w taki sposób obchodziły ograniczenia, będą musiały zniknąć z Google Play.

Warto odnotować, że zmiany dotyczą wyłącznie zewnętrznych programów dystrybuowanych przez Sklep Play. Smartfonom, które mają fabrycznie wgraną funkcję nagrywania rozmów, nic nie grozi. Tego typu programy z pewnością wciąż będzie można ponadto znaleźć w innych sklepach z aplikacjami.

Dlaczego Google walczy z nagrywaniem rozmów? To wylewanie dziecka z kąpielą

Google z jednej strony troszczy się o prywatność użytkowników, a z drugiej ułatwia sobie prowadzenie sklepu z aplikacjami.

Różne kraje mają różne przepisy dotyczące rejestrowania połączeń. W Polsce nielegalne jest nagrywanie rozmowy w sytuacji, gdy nie jest się jej uczestnikiem lub rozmówca nie wyraził na to zgody. W niektórych państwach nagrywanie jest zabronione całkowicie.

Google woli najpewniej wylać dziecko z kąpielą i po swojej stronie zablokować nagrywanie całkiem niż pilnować lokalnych przepisów na całym świecie. Zwłaszcza że te mogą się z dnia na dzień zmienić.

Nagrywanie rozmów bywa dla ludzi cenniejsze niż może się wydawać

Gdy w 2018 roku Google próbował po raz pierwszy zablokować zewnętrzne aplikacje do nagrywania, spłynęła na niego fala krytyki zarówno ze strony twórców programów, jak i ich użytkowników.

"My sami otrzymaliśmy wiele podziękowań od naszych klientów, którzy zdradzili nam, jak nagrywanie rozmów pozwoliło im wygrać sprawy sądowe, odzyskać straty finansowe, słuchać głosu zmarłych bliskich lub nawet uratowało im życie" - pisali w 2018 twórcy programu ACR, który miał wówczas ponad 10 mln pobrań. "Sądzimy, że brak wsparcia dla nagrywania rozmów wpłynie na miliony ludzi" - dodali.

Zmiany krytykowali także użytkownicy reddita. Jeden z nich wspominał, że ma słabą koncentrację i tego typu apki pozwalają mu na spokojną analizę treść odbytych rozmów.

Z programami do nagrywania pożegnamy się 11 maja.

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)