Łączność satelitarna w iPhonie 14 trafi do Europy. Apple ujawnił jeszcze jeden szczegół

Niestety Apple w dalszym ciągu nie ma dobrych wieści dla Polaków. Przynajmniej na razie.

Sztandarowa nowość w iPhone'ach 14 i 14 Pro jest łączność satelitarna, która pozwala wysłać wiadomość do służ ratowniczych nawet z miejsc, do których nie dociera zasięg sieci komórkowych czy Wi-Fi.

Jeszcze kilka dni przed oficjalnym startem usługi, Apple przypomniał, że - zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami - będzie ona działać jedynie w USA i Kanadzie. Niespełna tydzień później komunikat został odświeżony.

Z okazji startu usługi w Ameryce, Apple ogłosił, że już w grudniu jej dostępność zostanie rozszerzona o Niemcy, Francję, Irlandię oraz Wielką Brytanię.

O Polsce firma nie wspomina niestety na razie słowem. Ale może nie trzeba tracić nadziei, bo pamiętajmy, że dotychczas w oficjalnych komunikatach całkowicie pomijał Europę, a tymczasem planuje odpalić łączność satelitarną w aż czterech krajach raptem kilka tygodni po USA.

Za tym, że Apple może chcieć w przyszłości rozszerzyć listę krajów objętych usługą, przemawia jeszcze jeden szczegół, który został właśnie ujawniony.

Obszerny komunikat prasowy, poświęcony startowi usługi, zakończony został adnotacją, że "będzie ona dostępna za darmo przez dwa lata od momentu aktywacji iPhone'a 14, 14 Plus, 14 Pro oraz 14 Pro Max".

Zanosi się więc na to, że w 2024 roku łączność satelitarna stanie się usługą płatną. Plus jest taki, że daje to Apple'owi motywację do sukcesywnego rozszerzania jej dostępności.

Wcześniej Apple ujawnił, że implementacja łączności satelitarnej w iPhone'ach pochłonęła ponad 450 milionów dolarów.