Wykaż się nieszablonowym myśleniem w tej pozornie łatwej łamigłówce - recenzja Test Chamber

Zawsze wspieram pomysły ludzi, którzy wykazali się kreatywnością. Połączone z dobrym wykonaniem mogą czasem dać niesamowity efekt. Jedną z takich nietuzinkowych idei, która ostatnio wpadła w moje ręce jest nowa produkcja studia Shark Jump

Test Chamber

Marek Pruski

20.05.2015 | aktual.: 20.05.2015 23:01

Test Chamber to nazwa gry, która na pozór wydawała się być łatwa, lecz po 15 minutach od zainstalowania moje zdanie się zmieniło. W krótkich żołnierskich słowach - wymagająca nieco myślenia łamigłówka stworzona w unikatowy sposób

Gra polega na przesuwaniu bloków, które znajdują się na planszy w taki sposób, aby główny bohater (który wygląda jak mała lodóweczka) mógł dotrzeć do niebieskiej dziury. Czasem taki bloczek trzeba zrzucić, żeby zrobić z niego most lub usunąć go, gdy zwyczajnie przeszkadza.

Często jednak nie jest to takie łatwe. Bloczek musi idealnie pasować w lukę, aby zbudować przejście. Czasem do przesuwania bloczków trzeba użyć też innych rzeczy znajdujących się na planszy. Poziom trudności wzrasta wraz z nowymi elementami takimi jak portale, lasery szyny itp. które pojawiają się w kolejnych poziomach

Nie jest to jedyne utrudnienie. Pikanterii dodaje fakt, że akcja która toczy się na środku ekranu oraz po jego wszystkich 4 bokach. Są to jakby skopiowane części głównej planszy, z którymi trzeba czasem współpracować. Po chwili można zorientować się, o co chodzi i jak to dokładnie działa. O wypadnięcie w bezkresną przepaść możecie być spokojni, prędzej martwiłbym się zszarganymi z flustracji nerwami.

Na planszy rozmieszczone są również postaci z którymi można zamienić słówko od czasu do czasu. Czasem są one w stanie udzielić wskazówek, zawsze jednak w oparciu o jakąś metaforę. Liczba wykonanych ruchów wyświetla się na końcu i na jej podstawie przyznawane są medale. Aby przyspieszyć proces przesuwania bloczków, przyspieszyć ładowanie się dialogów lub zmniejszyć jakość grafiki, należy udać się do ustawień

Do przejścia jest niestety mało poziomów, ale rekompensatą może być sensowny poziom trudności. W grze nie ma też mikrotransakcji, więc o pomocy wskazówkami możecie zapomnieć.

Kolejne opcje takie jak eksploracja poziomów, losowe poziomy i budowanie plansz są jak na razie na etapie tworzenia. Dodatkowe levele i inne funkcje można odblokować poprzez zakup wersji premium. Na ten czas – gra jest bardzo wciągająca i wymaga nieszablonowego myślenia. Poziomy są zróżnicowane, a całość wykonana w bardzo kreatywny sposób. Wykonanie graficzne i oprawę dźwiękową pozostawiam do waszej oceny.

Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Trzeba przyznać że Test Chamber to jedna z lepszych łamigłówek ostatnich lat. Ja zachęcam was do pobrania i zmierzenia się z wyzwaniami jakie stawia. Czekamy na wasze opinie w komentarzach. Jeśli są według was gry, które warto zrecenzować – piszcie tytuły w komentarzach, rozważę każdą propozycję.