Lepiej późno niż wcale. iPhone 12s z ekranem Always-on

Użytkownicy iPhone'ów czekają na to od ponad 10 lat.

Pod koniec 2010 roku światło dzienne ujrzała Nokia N8, która w pomysłowy sposób wykorzystywała energooszczędne właściwości ekranu OLED. W jej oprogramowaniu zaimplementowano wygaszacz ekranu o nazwie Big Clock, który wyświetlał godzinę i datę po zablokowaniu urządzenia.

W ciągu kilku lat funkcja wyświetlania wyświetlania treści na wygaszonym ekranie trafiła do licznych smartfonów nie tylko Nokii, ale i Motoroli, Samsunga i wielu innych producentów, stając się rynkowym standardem. Apple - mimo że stosuje OLED-y od 2017 roku - dotychczas unikał tego trybu jak ognia, ale wkrótce może się to zmienić.

EverythingApplePro oraz Max Weinbach twierdzą, że w tegorocznym flagowcu Apple zastosuje ekran Samsunga wykonany w technologii LTPO, która cechuje się zmienną częstotliwością odświeżania, sięgającą 120 Hz.

Funkcja ograniczenia liczby wyświetlanych klatek na sekundę ma być wykorzystana przez tryb Always-on, w celu jeszcze większego ograniczenia zużycia energii. Bardzo podobne rozwiązanie zostało już zastosowane w Apple Watchu Series 5.

Nie jest pewne, czy ekran LTPO trafi do wszystkich wariantów smartfonu. Jeśli nie, być może funkcja Aways-on będzie zarezerwowana dla iPhone'ów 12s Pro i 12s Pro Max.

W kontekście iPhone'a 12s mówi się także o:

• czarnej wysepce z aparatami z zamaskowanymi obiektywami;
• silniejszym magnesie MagSafe, umożliwiającym doczepianie akcesoriów;
• aparacie z trybem astrofotograficznym.

Premiera prawdopodobnie odbędzie się we wrześniu.

Zobacz także: