LeTV może pokazać ogromny tablet, który ma szansę na bycie hitem sprzedaży

Ogromne tablety wielkości monitorów komputerowych to nadal segment rynku do którego producenci podchodzą dość niechętnie. Niedługo na rynku może pojawić się właśnie takie urządzenie chińskiej firmy LeTV i ma szanse na odniesienie dużego sukcesu.

Lenovo YOGA Home 900
Lenovo YOGA Home 900
Źródło zdjęć: © Lenovo
Konrad Błaszak

13.12.2015 | aktual.: 13.12.2015 16:24

Tydzień temu pisałem Wam, że jednym z pierwszych smartfonów, który będzie wyposażony w Snapdragona 820 może być LeTV Max Pro (X910). Teraz urządzenie o takiej samej nazwie kodowej pojawiło się w benchmarku GFXBench i jego specyfikacja jest niemal identyczna jak przy ostatnich przeciekach. W tym wypadku to "niemal" jest dość istotne, ponieważ chodzi o ekran. Smartfon ma mieć 5,5 cala, a nowy produkt ma być nieco większy, ponieważ jego wyświetlacz może mieć aż 18,4 cala:

LeTV LeMax Pro
LeTV LeMax Pro© GFXBench

Standardowo spisuję poprawioną specyfikację, ponieważ GFXBench zawsze zaniża niektóre parametry:

  • 18,4-calowy ekran o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli);
  • 4-rdzeniowy procesor Snapdragon 820;
  • układ graficzny Adreno 530;
  • 4 GB pamięci operacyjnej;
  • 64 GB pamięci wbudowanej;
  • 20-megapikselowy aparat główny;
  • 4 Mpix na przednim panelu;
  • Android 6.0 Marshmallow.

Patrząc na te informacje można odnieść wrażenie, że tak ogromny ekran jest po prostu błędem aplikacji. Reszta podzespołów się zgadza i możliwe, że może to być wspomniany wcześniej smartfon. Nawet oznaczenie kodowe - X910 - jest takie samo, ale inna jest nazwa, która w tym przypadku brzmi LeTV LeMaxPro (smartfon to LeTV Max Pro). Moim zdaniem to może być zwykły błąd, ale pojawienie się tak ogromnego tabletu też nie byłoby złym ruchem.

Należy przypomnieć, że Samsung pokazał 18,4-calowego Galaxy Viewa, a jeszcze większy jest Lenovo YOGA Home 900 z 27-calowym wyświetlaczem. Nie są to w żadnym przypadku produkty masowe, ale trafią one do konkretnej grupy odbiorców i dla nich będą świetnym wyborem. Taki tablet LeTV mógłby nie tylko być urządzeniem przeznaczonym dla wybranych osób, ale mógłby trafić także do wielu osób, ponieważ Chińczycy mają jeden atut.

Cena!

Pierwsze smartfony LeTV były wycenione bardzo atrakcyjnie, ale dopiero model Le 1s pokazał do czego zdolny jest ten chiński gigant. Według zapewnień samego producenta jest on sprzedawany za mniejszą kwotę, niż potrzeba na jego zbudowanie. W tym wypadku może być podobnie, ponieważ na tak dużym ekranie ludzie zapewne nałogowo oglądaliby filmy, a kto jest jednym z potentatów wideo online rynku w Chinach? Właśnie LeTV!

Poza tym rynek technologiczny w Chinach jest nieco inny niż na świecie i tam często większe znaczy jednoznacznie, że coś jest lepsze. Dlatego właśnie będąc tam widziałem tak dużo phabletów. Chińczycy uwielbiają ogromne smartfony, więc zapewne na taki tablet znalazłoby się wielu chętnych, szczególnie jeśli rzeczywiście cena byłaby niższa niż koszt jego produkcji. Takie coś jest bardzo możliwe, ponieważ ten nowy gracz na rynku stawia na rozwój i zdobywanie udziałów rynkowych, a zyski są zepchnięte na drugi plan.

Ja sam nadal nie kupiłbym takiego gadżetu, ponieważ nie widziałbym w nim żadnego zastosowania, ale skoro nawet Samsung wypuścił ogromy tablet to coś musi być na rzeczy. LeTV z LeMaxPro może osiągnąć świetny wynik, a jeśli razem z nim pojawi się smartfon z podobną specyfikacją to wyniki zapewne będą jeszcze lepsze. Chińczycy nie zaczęli dobrze swojej przygody z rynkiem, ale wygląda na to, że teraz będzie tylko coraz lepiej.

Źródło: GFXBench via phonearena.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)