LG G Stylo oficjalnie. Jaki jest "tani" phablet z rysikiem?
22.04.2015 11:22, aktual.: 22.04.2015 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
LG zaprezentowało dziś swój najnowszy phablet o nazwie G Stylo.
Już za niespełna tydzień, 28 kwietnia, swoją premierę będzie miał LG G4. Tymczasem firma zaprezentowała w swoim kraju phablet dedykowany średniej półce cenowej o nazwie G Stylo. Nie będzie on jednak konkurencją dla serii Note Samsunga. No chyba że cenową.
Urządzenie jest następcą modelu G3 Stylus zaprezentowanego w zeszłym roku. Jego specyfikacja nie należy do najmocniejszych, ale dzięki temu duży ekran o przekątnej 5,7" i rozdzielczości 720 x 1280 pikseli (259 ppi) w połączeniu z baterią o pojemności 3000 mAh, powinien dać zadowalający czas pracy na jednym ładowaniu. Warto jednak zaznaczyć, że G Stylo jest minimalnie większy Note'4, w którym zmieściła się większa bateria (3220 mAh).
Sercem G Stylo jest 64-bitowy Snapdragon 410, który taktowany jest zegarem 1,2 GHz i ma do dyspozycji 1,5 GB pamięci RAM. Na system i dane użytkownika przewidziano zaledwie 8 GB pamięci. LG chwali się jednak, że zaimplementował obsługę kart pamięci o pojemności aż 2 TB. To na chwilę obecną jest jednak tylko teoria, bo spróbujcie znaleźć taką kartę w sklepach...
Aparat główny ma 8 Mpix, a przedni 5 Mpix. Z kolei wymiary urządzenia to 154,3 x 79,2 x 9,6 mm, a waga wynosi 163 gramy.
Rysik, który jest wbudowany w telefon zdaje się być cieńszy i pozbawiony przycisku znanego z S Pena Samsunga. Na zdjęciach widać też zwykły notatnik LG, który był już obecny przy okazji LG G3. Oprogramowanie raczej nie zostało zostało zatem wzbogacone o funkcje, które mogłyby pozwolić na rywalizację z konkurencją.
Jeśli chodzi o dostępność, to LG G Stylo w pierwszej kolejności będzie można kupić na rynku koreańskim za równowartość 1700 zł. Teoretycznie jest to zatem trochę więcej niż połowa startowej ceny flagowców, ale na tle modeli o podobnej specyfikacji wygląda to tak sobie. Stylo broni się tylko rysikiem. Czy to wystarczy? Zobaczymy.
Od maja phablet ma też być dostępny na innych rynkach.
Źródło: PhoneArena