LG szykuje składany smartfon, ale bez... składanego ekranu?
Samsung 20 lutego 2019 roku zaprezentuje oficjalnie swój pierwszy składany smartfon z ekranem Infinity Flex. Firma LG nie chce być gorsza, więc również pracuje nad podobnym urządzeniem, ale jej podejście do tematu jest inne.
17.01.2019 | aktual.: 17.01.2019 14:33
Składany smartfon LG à la Axon M na MWC 2019
Pod koniec 2018 roku nie brakowało plotek, które mówił, że LG na targach CES 2019 w Las Vegas zapowie składany telefon. Na rozwiązanie to trzeba będzie jednak poczekać nieco dłużej, bo do barcelońskiego Mobile World Congress 2019.
Z doniesień południowokoreańskich mediów wynika, że pod koniec lutego zaprezentowany zostanie pierwszy składany smartfon LG. Rozwiązanie to ma jednak znacznie różnić się od tego, które było tematem plotek. Składane urządzenie LG ma mieć bowiem dwa osobne ekrany.
Sprzęt będzie więc podobny do modelu ZTE Axon M, ale firma z Korei Południowej ma zadbać o bardzo małe ramki, dzięki czemu po rozłożeniu wyświetlacze będą wyglądały na jednolitą powierzchnię. Dane mówią o dwóch ok. 3-calowych panelach, które mają tworzyć 7-calowy wyświetlacz.
Pomysł LG nie jest wcale tak zły, jak można sadzić w pierwszej chwili
Jeżeli informacje się potwierdzą, to pewne jest, że składany sprzęt LG nie będzie tak innowacyjnym i futurystycznym produktem jak nadchodzących model Samsunga z panelem Infinity Flex. Nie oznacza to jednak, że smartfon nie będzie warty zainteresowania. Ba, jest wręcz przeciwnie.
Konstrukcja oparta na dwóch osobnych ekranach daje sporo korzyści, a najważniejsze z nich to:
- bardziej klasyczna konstrukcja - wykorzystanie składanego ekranu wymaga specjalnie opracowanej konstrukcji, w której część panelu zachodzi na bok obudowy, a sprzęt w dwoma panelami może mieć bardziej standardowe ramki, dzięki czemu po złożeniu nie będzie bardzo różnił się od innych smartfonów;
- większa wytrzymałość - konstrukcja podobna do Axona M powinna być też bardziej odporna na uszkodzenia, o ile oczywiście LG zadba o mocną ramkę i trwały mechanizm rozkładania (powinno być to prostsze niż w modelach z elastycznymi ekranami);
- o wiele niższa wycena - opracowanie i produkcja urządzenia z dwoma oddzielnymi ekranami jest o wiele tańsza niż wprowadzenie do sprzedaży modelu z elastycznym panelem, który zachodzi na boki (w tym wypadku nie tylko trzeba opracować ekran, ale i przebudować wnętrze smartfonu).
Dla firmy LG szczególnie istotny może być ostatni punkt. Raport wskazuje, że celem producenta jest wprowadzenie produktu wycenionego na mniej niż milion wonów (ok. 3340 zł). Dla porównania dodam, że rozwiązanie Samsunga wycenione może być na więcej niż 1800 USD (ok. 6760 zł). Różnica będzie więc spora.
Składana nowość Koreańczyków na rynek trafi zapewne z G8 ThinQ, więc może być jego wariantem "Pro" lub "Fold". Chociaż pomysł LG nie wydaje się szczególnie innowacyjny, to nie musi być wcale zły, ale wiele zależy od jego realizacji i promocji nowego rozwiązania.