LG wreszcie wyjaśnia, dlaczego brakuje Nexusów

Ciekawa specyfikacja i stosunkowo niska cena wyróżniają Nexusa 4 pośród konkurentów. Niestety, LG wciąż nie nadąża z jego produkcją. Firma wreszcie poinformowała, kiedy może się to zmienić.

Nexus 4 (fot. drukelly)
Nexus 4 (fot. drukelly)
Adrian Nowak

18.01.2013 | aktual.: 18.01.2013 13:20

Cathy Robin z francuskiego oddziału LG wyjaśniła, że problemy z dostępnością Nexusa 4 to wina... Google'a. Wyszukiwarkowy koncern miał po prostu dostarczyć zbyt niskie prognozy związane z zapotrzebowaniem na ten model, bazując na wynikach poprzednich urządzeń z serii Nexus.

Pomimo dużego zainteresowania Nexusem 4 do jego produkcji przydzielono więc mniej zasobów, niż wynikałoby to z potrzeb rynku. LG zapewnia jednak, że już w połowie lutego fabryki będą tworzyły tyle urządzeń, by sprostać wymaganiom użytkowników. Już wcześniej Google skarżył się jednak, że dostawy Nexusów 4  są "skąpe i nieregularne".

Robin zapewniła, że problemy z dostępnością urządzeń nie wpłynęły negatywnie na stosunki między Google'em a LG. Koncerny mają się porozumiewać "bardzo dobrze", co w przyszłości może się przełożyć na współpracę przy kolejnych urządzeniach. Producent przyznał przy okazji, że nie sprzedaje Nexusów 4 ze stratą, choć marże prawdopodobnie utrzymywane są na minimalnych poziomach.

Wcześniej spekulowano, że  dostawy Nexusów 4 mogą być uzależnione również od produkcji bliźniaczego modelu LG Optimus (Swift) G. Firma przyznała też, że sprzedało się znacznie mniej niż 375 tysięcy Nexusów 4, o czym nieoficjalnie informowały francuskie serwisy technologiczne.

Choć źródło problemów z dostawami okazało się znacznie bardziej prozaiczne, niż przypuszczaliśmy, ostatecznie zarówno Google, jak i LG straciły na niedostępności Nexusa 4. Najbardziej oczywiste są straty finansowe, bo zirytowani użytkownicy, którzy nie mogli kupić smartfona, prawdopodobnie sięgali po któreś z konkurencyjnych urządzeń. Bardziej bolesne mogą być jednak następstwa wizerunkowe dla serii Nexusów, które miały się kojarzyć z najnowszymi technologiami (jak bezprzewodowe ładowanie) czy najświeższymi wersjami oprogramowania, a nie opóźnieniami i irytacją.

Nexus 5 na horyzoncie

Mimo że LG i Google cieszą się ze współpracy, dla klienta końcowego nie wypada ona najlepiej. Długie tygodnie oczekiwania sprawiają, że coraz więcej użytkowników rezygnuje z telefonu giganta z Mountain View i wybiera inne rozwiązania, jak Galaxy S III czy Droid DNA (w Stanach). Zarówno LG, jak i Google tracą na tym, czego można było uniknąć.

Wytrwali, którzy do tej pory mieli problemy z nabyciem Nexusa 4, mogą poczekać do lutego, kiedy to kłopoty z dostawami powinny zostać rozwiązane. Upływające tygodnie sprawiają jednak, że Nexus 4 jest coraz mniej atrakcyjną propozycją, ponieważ na horyzoncie pojawia się coraz więcej topowych Androidów z ekranami Full HD. Dość wymienić Xperię Z, HTC Butterfly czy ZTE Grand S, a w Sieci już plotkuje się o następcy Nexusa 4.

[solr id="komorkomania-pl-143093" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4634,nexus-5-oraz-nexus-7-7-juz-w-maju-zapowiadaja-sie-jeszcze-lepiej-od-poprzednikow" _mphoto="google-nexus5-concept-3--af438b5.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3379[/block]

Według nieoficjalnych informacji Nexus 5 ma zostać wyposażony w 5-calowy ekran Full HD, 4-rdzeniowy procesor Tegra 4 lub Snapdragon S4 Pro, aż 2 GB pamięci RAM oraz 13-megapikselowy aparat. Nexus 5 będzie jak zwykle sprzedawany z minimalnymi marżami, co oznaczać może cenę na poziomie nawet 299 dolarów (920 zł). Jak zauważyliście jednak w komentarzach do ostatniego wpisu na temat tego smartfona, w Polsce może on niestety kosztować znacznie więcej.

Źródło: Phone Arena

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)