Louis Vuitton Tambour Horizon - zwykły smartwatch w niezwykłej cenie

Są na rynku produkty, które oferują dokładnie to samo co konkurencja, w dużo wyższej cenie. Dzisiejszy przykład to dowód na to, że znana marka i ekskluzywne logo na obudowie jest warte naprawdę dużo.

Louis Vuitton Tambour Horizon - zwykły smartwatch w niezwykłej cenie
Łukasz Skałba

11.07.2017 | aktual.: 11.07.2017 16:38

Pamiętacie smartfona Huawei Mate 9 Pro? Kosztuje on obecnie około 3000 zł. Model ten oferuje porządny design i flagową specyfikację. Dokładnie to samo, co Huawei Mate 9 w wersji Porsche Design. Jedyna różnica to obecność logo "Porsche Design" na obudowie inna kolorystyka oprogramowania oraz większa pojemność pamięci na dane. Cena? Prawie 6000 zł. Logo związane z luksusową marką samochodów podraża więc smartfona prawie dwukrotnie.

Większym nonsensem jest jednak produkt marki Louis Vuitton. Dla niewtajemniczonych - jest to francuski dom mody produkujących różne luksusowe towary, takie jak skórzane torebki czy biżuterię. Producent postanowił ostatnio iść z duchem czasu i wprowadził do swojej oferty inteligentny zegarek.

Smartwatch jak każdy inny

Sprzęt oparty jest na platformie Android Watch 2.0. Jego koperta wykonana jest z metalu, a okrągły ekran AMOLED ma rozdzielczość 390 x 390 pikseli. Za szybkość działania odpowiada najpopularniejszy układ dostępny w praktycznie każdym androidowym zegarku - Qualcomm Snapdragon Wear 2100. Towarzyszy mu 512 MB pamięci operacyjnej i 4 GB przestrzeni na dane. Bateria ma natomiast pojemność 300 mAh, więc osiągalna będzie prawdopodobnie jedynie doba pracy z dala od gniazdka.

Niestety, w przeciwieństwie do wielu smartwatchy opartych na Androidzie, model luksusowej marki modowej nie ma ani modułu GPS, ani nawet pulsometru. Jeśli więc chcecie mieć luksusowego smartwatcha, który równocześnie sprawdziłby się do uprawiania sportu - musicie obejść się smakiem. Chociaż tak w ogóle... Co to znaczy luksusowy? Czym Louis Vuitton Tambour Horizon różni się od konkurencyjnych smartwatchy?

Okazuje się, że praktycznie niczym. Jego obudowa nie zawiera żadnych luksusowych i drogich materiałów, a specyfikacja jest identyczna (a pod niektórymi względami gorsza) niż w zwykłych, tanich urządzeniach.

Producent dorzuca od siebie jedynie kilka aplikacji systemowych (na przykład wirtualne mapy lotnisk) oraz... swoje logo. Te dwie rzeczy windują cenę modelu do równowartości blisko

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)