Lumia 1525 i Lumia 1820 to nowe flagowce Nokii. Panel solarny w ekranie i aparat typu Lytro?
Nokia przygotowuje się do prezentacji modeli Lumia 1525 i Lumia 1820, które na rynku mają pojawić się w pierwszej połowie tego roku. Obie nowości od strony sprzętowej zapowiadają się rewelacyjnie. Pytanie tylko: co z systemem?
15.01.2014 | aktual.: 16.01.2014 15:03
Proces przejęcia biznesu mobilnego Nokii przez Microsoft nie przeszkadza Finom w pracach nad nowymi urządzeniami. Nie próżnują, bo już szykują dwie potężne nowości.
Lumia 1820 z nowym typem aparatu?
Pierwszą z nich jest model Lumia 1820, który ma zostać pokazany już w marcu. Z wyglądu ma przypominać Lumię 928 (dostępną na wyłączność w ofercie Verizon Wireless) i opierać się na najnowszym układzie Qualcomma, czyli Snapdragonie 805. 5,2-calowy ekran będzie pracował w rozdzielczości 2K, można też liczyć na 3 GB pamięci RAM.
Lumia 1820 ma być nowym fotograficznym urządzeniem Finów i pierwszym smartfonem z aparatem typu Lytro. Nie wiadomo, o które konkretnie rozwiązanie chodzi. Wiele wskazuje na moduł firmy Pelican Imaging z 16 soczewkami, o którym pisał kiedyś Janek. Jednak opcję ustawiania ostrości po zrobieniu zdjęć może zapewnić któreś z nowych rozwiązań ludzi przejętych z firmy Scalado.
Lumia 1525 z panelem słonecznym w ekranie?
Nieco później na rynku pojawi się Lumia 1525, która będzie ulepszoną wersją pierwszego phabletu firmy. Podobnie jak poprzednik ma być wyposażona w 6-calowy ekran, ale panel ma pracować w rozdzielczości 2K (2560 x 1440?). Sercem urządzenia również będzie Snapdragon 805 wspierany przez 3 GB pamięci RAM. Nie zabraknie też nowego aparatu o matrycy 25/30 Mpix, 32 GB pamięci wbudowanej, którą można będzie rozszerzyć kartami microSD, oraz baterii o pojemności 3400 mAh.
Najciekawszą nowością w Lumii 1525 ma być jednak panel słoneczny do ładowania, który zostanie ukryty w ekranie. Brzmi intrygująco, ale rozwiązanie to jest już dostępne dla producentów. Opracowała je francuska firma Wysips. Polega ono na umieszczeniu przezroczystej warstwy z komórkami pochłaniającymi światło między matrycą a warstwą dotykową ekranu.
Dzięki temu nie będzie to odczuwalnie wpływać na jakość ekranu i jego reakcję na dotyk. Nowa wersja technologii ma zapewnić 30 minut rozmów dla każdej godziny ładowania telefonu na słońcu. Niestety, zapowiedzi Francuzów będzie można zweryfikować dopiero we wrześniu, ponieważ właśnie wtedy ma się odbyć premiera urządzenia.
Nowe technologie to jedno. Ważne są zmiany w Windows Phone!
Powyższe dane to pierwsze dwie wieści z nowego profilu @NextLeaks na Twitterze, więc nie przywiązywałbym się do nich za bardzo. Tym bardziej że we wcześniejszych informacjach @evleaks na temat nowego flagowca była mowa o obsłudze technologii 3D Touch, a nie aparatach typu Lytro. Kolejne wątpliwe kwestie to obecność Snapdragona 805 na pokładzie i obsługa ekranów 2K. Może się bowiem okazać, że najnowszy układ Qualcomma nie będzie dostępny w marcu, tylko później. Rozdzielczości 2K z kolei nie są jeszcze wspierane przez Windows Phone'a, więc wymagana byłaby aktualizacja systemu.
Jedno jest natomiast pewne: w nowych Lumiach nie zabraknie innowacyjnych rozwiązań Nokii. Ważniejsze dla Microsoftu powinny być zmiany w samym systemie. Gigant musi wzbogacić platformę o nowe rozwiązania (choćby w zakresie łączności czy zarządzania powiadomieniami) i zacząć wykorzystywać potencjał większych ekranów. Sam liczę na pierwsze efekty połączenia Windows Phone'a i Windowsa RT...
Źródło: Phone Arena, Phone Arena