Lumia 610 i tanie Windows Phone'y mają spore ograniczenia, ale...

Już podczas premiery taniej Nokii Lumia 610 wiadomo było, że system Windows Phone będzie miał pewne ograniczenia. Dopiero niedawno jednak Microsoft sprecyzował, z jakich funkcji nie skorzystają użytkownicy tanich modeli z mobilnymi okienkami.

Nokia Lumia 610
Nokia Lumia 610
Mateusz Żołyniak

11.03.2012 | aktual.: 11.03.2012 16:00

Ograniczenia w Windows Phone dotyczą tanich modeli, takich jak Nokia Lumia 610 czy ZTE Orbit, które mają jedynie 256 MB pamięci RAM. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami nie będą one obsługiwać wszystkich funkcji systemu. Użytkownicy tanich Windows Phone'ów z 256 MB pamięci RAM nie mogą:

  • nagrywać wideo w jakości HD - opcja ta jest wyłączona programowo;
  • automatycznie wgrywać zrobionych zdjęć na SkyDrive'a - można to zrobić jedynie ręcznie;
  • korzystać z subskrypcji podkastów wideo;
  • używać Bing Local Scout,
  • wykorzystywać deamonów działających w tle - są wyłączone.

To jednak nie wszystko. Część aplikacji z Windows Marketplace o dużych wymaganiach pamięci operacyjnej nie będzie działać na urządzeniach z 256 MB pamięci RAM, więc nie będą one powodować problemów ze stabilnością. Zostanie też ograniczony multitasking. Użytkownicy będą mogli szybko powracać tylko do aplikacji zajmujących niewiele pamięci RAM, a procesy, które zajmują ponad 90 MB, będą od razu wyjściu z nich zabijane.

Microsoft przygotował również nowe porady dla deweloperów aplikacji na mobilne okienka. Mają oni zwracać szczególną uwagę na optymalizację czasu startu oraz zmniejszenie wymagań pamięci RAM pisanych programów. Dzięki temu deweloperzy mają poświęcić uwagę tańszym urządzeniom z 256 MB pamięci RAM i w części aplikacji rezygnować z wymagających agentów działających w tle oraz dostępności szybkiego przełącznika zadań.

Gigant z Redmond zapowiedział również drobną aktualizację, która wniesie kilka nowych funkcji do Windows Phone'a. Obsługa wiadomości MMS i menadżer kontaktów na karcie SIM zostaną ulepszone, pojawi się też nowa ikona powiadomień w usługach lokalizacyjnych. Update ma zostać wydany po premierze nowych urządzeń, czyli na początku drugiego kwartału.

Microsoft widzi dużą szansę na wypromowanie Windows Phone'a za pomocą tanich modeli i chce dołożyć wszelkich starań, aby nie odbiegały one znacząco od topowych modeli. Obecnie dotyczy to głównie Nokii Lumii 610, która w Europie ma powalczyć z tanimi Androidami. Wcześniej wiadomo było, że ze względu na słabszą specyfikację będzie ona nieco ograniczona, ale dzięki naciskom giganta na deweloperów może się okazać, że restrykcje wcale nie będą tak poważne, jak można dziś sądzić.

Kluczem jest dobra optymalizacja programów, która do tej pory nie zawodziła w nowych mobilnych okienkach. Tak więc w porównaniu z tanimi Androidami w low-endowych Windows Phone'ach będzie zawsze dostępna najnowsza wersja systemu (być może nawet Apollo), ale pozbawiona pamięciożernych funkcji, które stale działają w tle. Dzięki temu system działać będzie szybko i sprawnie, a użytkownicy skorzystają ze zdecydowanej większości aplikacji z Windows Marketplace. Dostępne będą również wymagające funkcje, ale użytkownicy nie będą po prostu mogli używać ich w tle.

Myślę, że to dobra droga, a niska cena modeli może znacznie zwiększyć zainteresowanie systemem wśród mniej wymagających użytkowników. Szczególnie że wraz z wejściem na rynek Nokii Lumii 610 Windows Phone'y zaczną pojawiać się w ofertach operatorów za symboliczną złotówkę. Mając do wyboru w tej cenie low-endowego Androida i Windows Phone'a, skłaniałbym się ku produktowi z OS Microsoftu, który po prostu działa...

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)