Magazyn o Androidzie niedopuszczony do App Store
Jak twierdzi serwis Fortune, Apple ma chyba dzień mówienia "nie". Pierwszą ofiarą giganta z Cupertino była chińska fabryka lalek, w asortymencie której dostępna była pozycja łudząco przypominająca Steve'a Jobsa. Oczywiście Apple zakazał dalszej dystrybucji zabawki. Drugim celem zakazywania był pewien deweloper, którego aplikacja (magazyn o Androidzie) nie została dopuszczona do App Store. Apple ma ciężkie dni?
Jak twierdzi serwis Fortune, Apple ma chyba dzień mówienia "nie". Pierwszą ofiarą giganta z Cupertino była chińska fabryka lalek, w asortymencie której dostępna była pozycja łudząco przypominająca Steve'a Jobsa. Oczywiście Apple zakazał dalszej dystrybucji zabawki. Drugim celem zakazywania był pewien deweloper, którego aplikacja (magazyn o Androidzie) nie została dopuszczona do App Store. Apple ma ciężkie dni?
Mediaprovider, deweloper odrzuconej aplikacji, postanowił podzielić się ze światem urywkiem konwersacji z jednym z cenzorów App Store. Wygląda on następująco:
- No wiesz, Twój magazyn. To ze względu na Androida. Nie możemy tego dystrybuować w App Store.
O ile zrozumiałe jest, że Apple wystrzega się konkurencji, o tyle takie działania są czymś absurdalnym. Cała sytuacja została trafnie skomentowana przez poszkodowanego dewelopera:
To śmieszne, ponieważ nie sądzę, że sprzedalibyśmy dużo magazynów o Androidzie za pośrednictwem App Store. Jednak zastanawiające jest, dokąd to wszystko zmierza.
Źródło: Fortune