Magia Androida. Google po cichu przyspieszy twój telefon

W 2019 roku pojawił się Android 10, a wraz z nich technologia nazwana przez Google'a Project Mainline. Odpowiada ona za oddzielenie od systemu operacyjnego modułów, które można aktualizować niezależnie od wersji oprogramowania. Cały proces zachodzi w tle za pośrednictwem Usług Google Play.

W Androidzie 10 takich aktualizowanych niezależnie modułów było 12. W najnowszym Androidzie 13 jest ich 33, a w Androidzie 14 ich liczba wzrośnie do 37.

Niektóre moduły są - z punktu widzenia użytkownika - ważniejsze od innych. Do prawdziwego przełomu doszło wraz z wydaniem Androida 12, kiedy to jednym z systemowych modułów stał się ART.

ART to silnik systemu operacyjnego, który odpowiada za uruchamianie aplikacji i większości systemowych funkcji. Im ten silnik sprawniejszy, tym aplikacje szybciej się uruchamiają lub/i mniej obciążają baterię.

Częścią systemu Android 13 był nowy silnik ART 13. Jako że moduł ten od niedawna może być aktualizowany niezależnie od reszty oprogramowania, Google mógł go udostępnić także na wszystkie smartfony z Androidem 12.

Twórcy Androida chwalą się, że ostatnia aktualizacja ART pozwoliła skrócić czas uruchamiania aplikacji na niektórych urządzeniach nawet o 30 proc.

Na tym nie koniec, bo z nadchodzącym Androidem 14 zintegrowany jest najnowszy silnik ART 14, który - według zapewnień Google'a - wnosi dalsze usprawnienia wydajności. Ma on trafić na wszystkie urządzenia z Androidem 12 lub nowszym w ciągu kilku miesięcy.

W lutym Google informował, że aktualizacje silnika ART mogą być już przeprowadzane na ponad 600 mln urządzeń. Dziś liczba ta jest z pewnością wyższa, bo rośnie wraz z pojawieniem się każdego nowego telefonu lub tabletu z Androidem 12 i 13.