Mapy Google pokażą ci, czy w autobusie jest tłok. Teraz w całej Polsce
... a właściwie na całym świecie.
22.07.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:13
Funkcja prognozowania zatłoczenia środków komunikacji miejskiej trafiła do Map Google w 2019 roku, lecz jej dostępność była dotychczas ograniczona raptem do 200 miast na świecie. Mowa była więc o kilku największych miastach w każdym kraju.
Teraz Mapy Google pokażą zatłoczenie autobusów i pociągów na całym świecie
Google chwali się, że funkcja działa aktualnie w oparciu o dane dostarczane przez 10 000 przewoźników na całym świecie.
Sprawdziłem i Mapy Google szacują nawet zatłoczenie w autobusach w mojej 70-tysięcznej Pile. I zdają się robić to prawidłowo, bo wskazują na wzmożony ruch tuż po zakończeniu porannej zmiany w lokalnej fabryce.
Oczywiście szacowanie zatłoczenia działa nie tylko w przypadku środków komunikacji miejskiej, ale chociażby pociągów.
Jak to działa? Google informuje, że jego funkcja wykorzystuje sztuczną inteligencję, historyczne trendy lokalizacyjne użytkowników oraz wkład osób korzystających z Map.
Aplikacja pozwala sprawdzić poziom zatłoczenia w danym środku komunikacji miejskiej, co przekłada się na lepszą jakość prognoz w przyszłości.
Google zauważa, że prognozowanie zatłoczenia jest szczególnie przydatne w czasach pandemii
Rozwój tej funkcji rozpoczął się w czasach, gdy Google miał na celu jedynie zwiększenie komfortu użytkowników. Podczas pandemii COVID-19 może być ona zbawieniem chociażby dla osób z grup ryzyka, którym zależy na tym, by unikać zatłoczonych miejsc.
Zobacz także: