Masz iPhone'a? Kolejnego też kupisz!
Zwolennikom produktów z nadgryzionym jabłkiem często zarzuca się, że są w nich ślepo zakochani i nie dostrzegają innych, często lepszych alternatywnych urządzeń. Potwierdzają to badania Bernstein Research.
10.02.2012 | aktual.: 10.02.2012 12:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gigantowi z Cupertino udało się wypracować coś, czego mogą mu pozazdrościć konkurenci: użytkownicy iPhone'ów, iPadów, iPodów i Maców sami garną się do wymiany starej wersji urządzeń na najnowszą. Toni Sacconaghi z firmy Bernstein Research porównuje takie zachowanie do odnawiania prenumeraty.
W ostatnich latach przychody spółką systematycznie rosną, a Apple stał się jedną z najbardziej wartościowych marek na świecie. Duża w tym zasługa osób, które kupują kolejne urządzenia kalifornijskiej firmy lub wymieniają je na świeżo zaprezentowane.
To rzadko spotykane zwłaszcza na rynku producentów telefonów, na którym spółki wdrapują się na szczyt, ale niełatwo im utrzymać prowadzenie i dostają zadyszki. Taki los spotkał ostatnio HTC, a w erze przedsmartfonowej - Motorolę i Sony Ericssona. Tymczasem iPhone, mimo ponad 4-letniej obecności na rynku, wciąż trzyma się mocno.
Dowodzą tego statystyki NPD, o których pisał Maciek. Wynika z nich, że osoby kupujące pierwszego smartfona częściej wybierają Androida, ale wśród konsumentów zmieniających model na inny popularność systemu Google'a spada na rzecz iOS. Ponadto w Stanach trzy wersje iPhone'a (3GS/4/4S) są najczęściej kupowanymi telefonami.
Według badań Bernstein Research aż 9 na 10 użytkowników smartfona Apple'a ponownie wybrałoby jego najnowszą wersję, gdyby musiało zmienić telefon. Podobnych danych brakuje w odniesieniu do iPadów czy Maców, ale wydaje mi się, że wyniki byłyby zbliżone.
Apple stara się też zatrzymać użytkowników, oferując im takie usługi, jak: iTunes, iBookstore, iMessage czy iCloud. Do iPhone'a idealnie pasują też iPad czy iMac. Telefon Apple'a służy właścicielowi średnio przez 2 lata, iPod oraz iMac rok dłużej.
Zdaniem Sacconaghiego wystarczy, że operatorzy przestaną dofinansowywać zakup produktów Apple'a albo wydłużą czas trwania umów, a część klientów odejdzie. Gorąco zrobi się również wtedy, gdy konkurencja zaoferuje wyjątkowo dobry produkt, którego brakuje w portfolio Apple'a. Zwykle to jednak firma z Cupertino wypuszcza urządzenia innowacyjne i wyznacza trendy.
W najbliższym czasie Apple może liczyć na zwiększenie liczby klientów, zwłaszcza że wkrótce premiera iPada 3, iPhone'a 5 oraz odświeżenie MacBooków. Znaczenie ma także to, że posiadanie produktu z logo Apple'a wciąż jest modne i prestiżowe. Konkurenci mogliby się od kalifornijskiego koncernu wiele nauczyć w zakresie marketingu.
Źródło: CNET